Agnieszka i Grzegorz Hyży świętują w Rzymie 4. rocznicę ślubu: „Nie jesteśmy power couple”
Prezenterka wyjawiła swoją receptę na udany związek
Agnieszka i Grzegorz Hyży są ze sobą już cztery lata po ślubie. Uroczystość, która odbyła się w Rzymie, miała być prywatną, jednak polscy turyści uchwycili na zdjęciach najważniejszy dzień w życiu pary i tak fotografie przedostały się do mediów. Prezenterka wyrażała w poprzednich wywiadach o to żal, jednak z okazji czwartej rocznicy skupiła się na samych pozytywnych stronach ślubu i małżeństwa.
Agnieszka Hyży o 4. rocznicy ślubu z Grzegorzem Hyży
Ukochana piosenkarza wyjawiła na swoim Instagramie, że z okazji rocznicy, udało się zorganizować sentymentalny wyjazd do Rzymu. Agnieszka Hyży uważa to miasta za wyjątkowe, bo właśnie tam powiedziała partnerowi sakramentalne tak. Zdjęcie, które pojawiło się na profilu prezenterki jest bardzo romantyczne i urocze, ale gwiazda uważa, że prawdziwa miłość na całe życie tak nie wygląda…
W trakcie podróży gwiazda opublikowała post, w którym tłumaczy, co według niej jest ważne w związku. „Miłość. Nie wystarczy. Może na początku... Cierpliwość, pokora, wspólny cel, pożądanie, zainteresowanie, lojalność i przyjaźń. Codzienna walka samego ze sobą... o odpuszczanie, zrozumienie, kompromisy. Walka o przestrzeń, walka o wspólnotę, walka o siebie nawzajem i osobno. Już wiem, że Power couple z Instagrama to nie my”, zaczęła dość niepokojąco Agnieszka Hyży…
„Nie wierzę już w nierealistyczne obrazki zawsze zakochanych i za rączkę. Tak też bywa, często lub czasami. Ale po co nakręcać spiralę nierealistycznych oczekiwań wobec siebie i potem przeżyć gorzkie rozczarowanie? Brzmi strasznie. To po co ta miłość??I to jeszcze z potwierdzeniem na papierze? Ten,kto wytrwał zna odpowiedź. Mniej słów, więcej czynów. Więcej wewnątrz niż na zewnątrz”, wytłumaczyła swoje stanowisko ukochana wokalisty.
Agnieszka i Grzegorzowi życzymy wielu lat wspólnego życia pełnego takich momentów, jak podróże do Rzymu. A chodzenie za rękę i czułe gesty? Te też mamy nadzieję, że będą się zdarzały często, a nie czasami! Dużo miłości! Lubicie tę parę tak jak my?