Mieszkańcy hrabstwa Sussex chcą im odebrać książęce tytuły. Co na to Harry i Meghan?
Pojawiła się petycja, która trafi pod obrady rady miejskiej
Harry i Meghan stracą oficjalne tytuły księcia i księżnej Sussex? Część mieszkańców tego hrabstwa uważa, że małżeństwo nie powinno mieć prawa do tego tytułu. Taki stan rzeczy uważają za niedopuszczalny i domagają się bezprecedensowych zmian. Petycja w tej sprawie już niebawem trafi pod obrady rady miejskiej. Co na to Harry i Meghan?
Książęca para Sussex Harry i Meghan
Tytuły księcia i księżnej Sussex Meghan i Harry otrzymali w dniu swojego ślubu. Był to podarunek od królowej Elżbiety II, a także rodzaj tradycji, która przestrzegana jest od lat, by małżonkom w skoligaconym z monarchinią przyznać tytuł. Meghan i Harry są więc książęcą parą Sussex od ponad roku. Niestety nie wszyscy są z tego faktu zadowoleni. Mieszkańcy hrabstwa pierwszego lipca stworzyli petycję, która ma zakazać używania tytułów książęcych przez Meghan i Harry'ego.
Od tamtego czasu, autorzy petycji zebrali ponad 1,7 tysięcy podpisów, co oznacza, że będzie ona rozpatrywana przez radę miejską dystryktu Brighton and Hove w East Sussex (wymagane minimum to 1250 podpisów). Posiedzenie w tej sprawie zaplanowano już na 24 października. Skąd w ogóle pojawiła się chęć odebrania książęcej parze ich tytułów. Okazuje się, że to efekt starań autora kampanii, Charlesa Rossa, który stosowanie przez Meghan i Harry'ego tytułów książęcych uważa za „moralnie złe i uwłaczające dla wschodniego hrabstwa Sussex”.
Inicjator petycji próbuje przekonać radnych, że tytuły, wykorzystujące nazwę hrabstwa nie powinny widnieć w oficjalnej dokumentacji, bo „stanowią antydemokratyczny symbol opresji społeczeństwa przez elity”. Petycja podzieliła jednak mieszkańców.
Na łamach DailyMail pojawił się komentarz rezydentki Hove, Liv Seabrook, która określa całą sytuację, jako absurdalną: To strata czasu dla ratusza. Nasze miasto ma poważniejsze problemy, a radni będą marnować czas na obywateli, którzy nie mają innych zajęć, jak tworzenie bezsensownych petycji”, kobieta nie zostawia na Charlesie Rossie suchej nitki.
„Istnieją pewne aspekty finansowe w funkcjonowaniu monarchii, które powinny zostać omówione, ale z całą pewnością mogę stwierdzić, że nigdy nie czułam żadnej opresji ze strony księżnej i księcia Sussex”. Okazuje się, że tak naprawdę radni nie mogą odebrać Meghan i Harry'emu tytułów. Dlaczego? Ten został im nadany przez samą królową. Petycja porusza jednak kwestię zaprzestania oficjalnego używania nazwy hrabstwa w tytułach arystokratów.