Hanna Lis pokazała zdjęcie sprzed 20 lat. W poruszających słowach zaapelowała do kobiet
„Nie przyszło mi do głowy, że przyjdzie mi i moim córkom doczekać wojny”
Hanna Lis zamieściła w sieci archiwalną fotografię, na której pozuje z najstarszą pociechą. Kadr opatrzyła poruszającymi życzeniami z okazji Dnia Kobiet. W poście odniosła się do dramatycznej sytuacji za naszą wschodnią granicą. „Nie przyszło mi do głowy, że przyjdzie mi i moim córkom doczekać wojny”, pisze. Zaapelowała do wszystkich kobiet, by wykorzystywały swój potencjał i siłę do zapobiegania kolejnym konfliktom w przyszłości.
Hanna Lis o sile kobiet
Hanna Lis podzieliła się z internautami archiwalnym zdjęciem z córeczką. Dziennikarka doczekała się dwóch pociech: 23-letniej Julii i 21-letniej Anny. Na fotografii sprzed 20 lat pozuje z najstarszym dzieckiem. Z okazji Dnia Kobiet wróciła wspomnieniami do beztroskich czasów, kiedy nikomu nie przyszłoby do głowy, że w przyszłości doświadczy strachu wojny i lęku o przyszłość swoich najbliższych.
Na zdjęciu Hanna Lis tuli swoją córeczkę Julię, a na jej twarzy maluje się szczęście. W poruszającym wpisie dziennikarka postanowiła odnieść się do wydarzeń w Ukrainie. „Słodka, beztroska chwila. Mała Julka uśmiecha się nieśmiało do aparatu, a 31 letnia ja promienieję szczęściem młodej mamy. Choć jestem twardo stąpającą po ziemi realistką, 31-letniej „mnie” nie przyszło do głowy, że przyjdzie mi i moim córkom doczekać wojny. Bo ta wojna, która toczy się w Ukrainie, w istocie rzeczy jest wojną światową. Ale ja nie o tym chcę powiedzieć”, rozpoczęła swój post.
Zobacz też: Wojciech Bojanowski w emocjonalny sposób komentuje wojnę w Ukrainie. „Nie chciałbym tu być, patrzeć na to…”
Hanna Lis w sesji VIVY!, 2019 rok
Hanna Lis zaapelowała do kobiet w ważnym poście
Hanna Lis złożyła swoim obserwatorkom, wszystkim kobietom wyjątkowe życzenia w dniu ich święta – by wojna jak najszybciej się zakończyła. Dziennikarka zaapelowała, by każda z nich dzieliła się swoją mądrością, by w ten sposób zapobiegać kolejnym dramatom i konfliktom.
„Dziś chcę Wam wszystkim, drogie matki, córki, babcie i prababcie życzyć, aby ta wojna jak najszybciej się skończyła. I abyśmy naszą wspólną, kobiecą mądrością potrafiły zapobiec kolejnym”, dodała.
Nie ukrywa, że wierzy w siłę kobiet, ich umiejętności i determinację do zmiany świata na lepsze. Zaapelowała, by sięgały po przywództwo, bo wtedy świat ma szansę stać się lepszym, bezpieczniejszym miejscem.
„Życzę nam kobietom, abyśmy częściej sięgały po przywództwo, w mikro i makroskali. Głęboko wierzę w to, że kobiece przywództwo może sprawić, iż świat stanie się bezpieczniejszym miejscem dla nas wszystkich. Nie ma tym przekonaniu za grosz feministycznego szowinizmu. To my dajemy życie, może dlatego jest w nas większa determinacja, aby to życie za wszelką cenę chronić. Życzę sobie i Wam, kochane kobiety pokoju, spokoju i siły do przebijania kolejnych szklanych sufitów. A Polsce życzę mądrej Prezydentki. Może kiedyś? Jak myślicie?”, zakończyła.
Sprawdź też: Dzieci są dumą i miłością Ołeny Zełenskiej: „Pamiętajmy, że są naszą przyszłością, naszą kontynuacją”