Reklama

Niedawno Halina Mlynkova podzieliła się z fanami cudowną nowiną. Wokalistka po raz drugi zostanie mamą. Dziś nie ukrywa już swojego szczęścia. Gwiazda w nowym wpisie na Instagramie zdobyła się na osobiste wyznanie. Halina Mlynkova przyznała, że w pewnym momencie straciła nadzieję, że jej marzenie się spełni. W poruszającym poście poruszyła temat późnego macierzyństwa. Zaapelowała do kobiet, by walczyły o marzenia. „Decydujcie o sobie same!”, dodała.

Reklama

Malina Mlynkova po raz drugi zostanie mamą

Halina Mlynkova wraz z ukochanym, Marcinem Kindlą powitają na świecie swoją pociechę. To drugie dziecko gwiazdy. Wokalistka jest mamą 17-letniego Piotra. Gwiazda nie ukrywa w najnowszym poście, że w pewnym momencie, po ukończeniu 40. roku życia, porzuciła marzenia o drugim dziecku. To był dla niej bolesny czas i silnie przeżywała towarzyszące jej wówczas emocje.

„Swoją 40-tkę przepłakałam. Cały dzień, od rana łzy same płynęły mi po policzkach... Jestem marzycielką i romantykiem - czasem stąpającym po ziemi, ale zazwyczaj w kryzysowych sytuacjach. Dawałam sobie zadania i limity czasowe. Niektóre z nich kończyły swój termin ważności. Było już za późno, bo to nie ten wiek, co ludzie powiedzą itp. I nagle się okazało, że ten limit się zakończył, a mi nie spełniło się marzenie, które staje się bardzo bolesne w sercu. To zrozumie tylko kobieta, dla której bycie mamą staje się nieosiągalne ze względu na różne zdrowotne lub życiowe sytuacje. Nikt inny nie jest w stanie zrozumieć tego uczucia”, pisała.

Gwiazda zdecydowała wtedy, że skupi się na rozwoju swojej kariery. Nie zdawała sobie jeszcze sprawy z tego, że los ma zupełnie inne plany. „Nabrałam głębokiego powietrza drugiego dnia, powiedziałam - dość tego i zaczęłam dalej żyć, z myślą, że oprócz macierzyństwa jest jeszcze mnóstwo wspaniałych rzeczy, które chcę w życiu zrobić. Wróciłam do intensywnego koncertowania, skupiłam się na muzyce, tekstach, rozmowach o sztuce, otworzyłam sklep internetowy, zaczęłam intensywnie wspierać kobiety w potrzebie i byłam szczęśliwa”, dodawała.

Sprawdź też: Halina Mlynkova opowiedziała o relacji z synem. Piotr Nowicki idzie w ślady rodziców?

Agata Pospieszyńska/AF PHOTO

Halina Mlynkova o spełnionym marzeniu

Niespodziewanie spełniło się jej marzenie. Halina Mlynkova apeluje do kobiet, by nigdy nie porzucały swoich pragnień ze względu na limity, które same przed sobą stawiają i nie pozwalały, by ich szczęście było zależne od oczekiwań społeczeństwa czy podlegało krytyce.

„A potem, nagle, moje życie przyniosło mi niespodziankę, której się już nie spodziewałam. I wiecie co? Totalnie zmieniłam zdanie na temat limitów. Moje drogie! Nie ma żadnych! Wszystko jest w naszych głowach! Co z tego - co powiedzą ludzie! Za stara? Na co? Na szczęście? Bo kto tak powiedział? Czegoś nam nie wolno lub nie wypada? Mam wrażenie, że codziennie świat zachowuje się tak, że nie wypada - więc mi wypada! Nikogo nie krzywdząc, żyjąc swoje pięć minut na ziemi, otoczona kochającymi ludźmi i poczuciem, że nie marnuję ani chwili jakże cennego życia. Jak mówił mi zawsze producent Wiktor Kubiak: "Pamiętaj - in the end of the day zawsze jesteś sama!". Pamiętam i dziękuję za tę cenną lekcję... Decydujcie o sobie same!”, zakończyła wpis.

Wpis wokalistki spotkał się z ogromnym odzewem ze strony jej fanów. W komentarzach internauci dziękowali Halinie Mlynkovej za te słowa i wsparcie. „Trzeba walczyć o swoje marzenia i szczęście. Nigdy nie uszczęśliwisz wszystkich, zawsze będzie jakieś ALE, dlatego ważne aby samemu być szczęśliwym”, „Dziękuję. Te słowa były mi potrzebne. Bardzo ”, „Wszystko zaczyna się w naszych głowach! dużo zdrowia i miłości”, czytamy.

Reklama

Zobacz też: Halina Mlynkova: „Uratowała nas współczesna medycyna. Gdyby nie lekarze, myślę, że nas by nie było...”

Marta Wojtal
Reklama
Reklama
Reklama