Reklama

Obecnie Halina Mlynkova jest związana z Marcinem Kindlą, czyli muzykiem, producentem i wokalistą. Wraz z nim doczekała się dziecka o imieniu Leo. Jak się okazuje, ulubienica słuchaczy ma obecnie bardzo intensywny czas. „Nigdy jeszcze aż tak nie przekraczałam granic zmęczenia. Jestem na wysokich obrotach 24 godziny na dobę, bo Leoś wstaje w nocy kilka razy”, opowiadała wokalistka. W tej samej rozmowie zaznaczyła, że macierzyństwo ma też te ciemne strony. „Wiedziałam, że będą nieprzespane noce, przeróżne sytuacje i duże zmęczenie”, czytamy. Co jeszcze mogliśmy usłyszeć od Haliny Mlynkovej?

Reklama

Halina Mlynkova o ciemnych stronach macierzyństwa

Aktualnie wokalistka ma bardzo intensywny czas. Przypomnijmy, że półtora roku temu urodziła drugiego synka, Leona. Artysta nie ukrywa, że czasami bywa bardzo ciężko. „To najbardziej intensywny czas w moim życiu. Nigdy jeszcze aż tak nie przekraczałam granic zmęczenia. Jestem na wysokich obrotach 24 godziny na dobę, bo Leoś wstaje w nocy kilka razy”, wyznała Plejadzie. „Ze względu na mój matczyny egoizm, tylko ja wstaję w nocy. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mi go zabrał. Oczywiście zamieniamy się rolami rano, kiedy jestem bardzo zmęczona — wtedy nasz mały prezencik oddaję w ręce Marcina, więc równowaga jest”, dodawała.

Ulubienica słuchaczy wraz z ukochanym bardzo dużo pracują, dlatego ogromnym wsparciem dla nich jest niania. „Jest dziewczyna, która nam pomaga. To intensywny czas w moim życiu, ale bardzo satysfakcjonujący. Leoś jest cudny, wychowujemy go w ogromnej miłości i w gronie kochających ludzi. To jeden z najtrudniejszych momentów w moim życiu, ale również najpiękniejszy. Syn daje nam dużo radości”, zapewniała Halina Mlynkova.

CZYTAJ TEŻ: Maria Dębska: „Aktorstwo ma blaski, wspaniałe momenty i totalne cienie. Biorę go w całości”

Marta Wojtal

Halina Mlynkova o trudnych chwilach po porodzie

Artystka była wielokrotnie pytana o to, czy zaskoczyło ją coś po narodzinach dzieci. Ona podkreślała, że najtrudniejszą kwestią do zaakceptowania były zmiany zachodzące w ciele kobiety niedługo po porodzie. „Wiedziałam, że będą nieprzespane noce, ząbkowanie, gorączki, pierwsze choroby, przeróżne sytuacje i duże zmęczenie. Jedyne, co mnie zaskoczyło, to ten początek narodzin. Nieprawdopodobne jest to, co dzieje się z ciałem”, mówiła. Dodała również, że „Każda kobieta zasługuje na ogromny szacunek za to, co musi przejść na początku. Dla mnie najtrudniejszy moment to zmierzenie się ze sobą i swoim ciałem po narodzinach dziecka. Mężczyźni nie są w stanie zrozumieć tego, co przechodzi kobieta. Powinni więc wykazać się stu procentowym szacunkiem i to przez całe życie”, podsumowała artystka.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Anna Markowska potwierdziła związek z Kubą Wojewódzkim. „Odezwał się do mnie, kiedy mieliśmy mieć wspólną współpracę

Marta Wojtal
Reklama
Reklama
Reklama