Reklama

Agnieszka Hyży nigdy nie pomyślałaby, że może połączyć ich miłość. Wciąż się mijali, ale przełomem był Festiwal w Sopocie. „W kulisach ciągle wpadałam na niego. Przegadaliśmy tam sporo czasu. Przy pożegnaniu wziął ode mnie numer telefonu i rozjechaliśmy się każdy w swoją stronę”, mówiła niedawno w rozmowie z magazynem Pani. Od czterech lat wraz z wokalistą, Grzegorzem Hyżym tworzą szczęśliwe i zgrane małżeństwo chociaż na początku wcale nie było im łatwo. Teraz dziennikarka zdecydowała się na kolejne szczere wyznanie dotyczące ich związku.

Reklama

Grzegorz Hyży jest zazdrosny o żonę?

Bez wątpienia tworzą jedną z piękniejszych par polskiego show-biznesu. Agnieszka Hyży niejednokrotnie zachwycała zjawiskowymi kreacjami, podkreślającymi jej nienaganną figurę. Dziennikarka zwraca na siebie uwagę i przyciąga męskie spojrzenia.

Reklama

„Grześkowi zdarza się mnie strofować, że mam za krótką sukienkę podczas jakiegoś wyjścia. Na ogół nie ma go wówczas ze mną, ale gdy wracam do domu, to słyszę pytania w stylu: krótszej sukienki nie było?! lub większego dekoltu nie można było mieć?”, wyznała Agnieszka Hyży w rozmowie z Faktem. Zdarza się tak, kiedy wokalista nie może towarzyszyć ukochanej podczas oficjalnych wyjść. „On lubi jak wyglądam seksownie, ale tylko, gdy wychodzę z nim”, dodała gwiazda. Nic dziwnego, że jej mąż bywa o nią zazdrosny.

Reklama
Reklama
Reklama