Wiele lat temu spotykali się, jednak poszli zupełnie innymi drogami. Co przed laty łączyło Grażynę Torbicką i Adama Nawałkę?
Jakie tajemnice skrywa ta relacja?
Dziś Adam Nawałka i Grażyna Torbicka są w szczęśliwych związkach małżeńskich. Mało kto jednak wie, że kiedyś byli sobie bliscy. Przed laty mówiło się, że mieli stworzyć udany związek, ale życie udowodniło, że ma wobec tych dwojga zupełnie inne plany. Co tak naprawdę ich łączyło? Oto historia tej znajomości.
Co łączyło Grażynę Torbicką i Adama Nawałkę?
Pod koniec lat 70. w życiu Grażyny Torbickiej pojawił się Adam Nawałka, który był wówczas bardzo cenionym piłkarzem. Tę znajomość może zawdzięczać swojemu ojcu. Dlaczego? Ponieważ tata popularnej dziennikarki należał do najważniejszych działaczy w polskiej piłce nożnej i najprawdopodobniej zaaranżował ich pierwsze spotkanie. Jak informował tygodnik „Na Żywo”, to właśnie Adama Nawałkę widział w roli przyszłego zięcia.
Pierwszy raz spotkali się na zgrupowaniu kadry narodowej, na które Henryk Loska zabrał swoją ukochaną córkę. Adam Nawałka miał od razu dostrzec w niej piękno i zauroczyć się w jej wdzięku i osobowości. „On wprawdzie spotykał się wówczas z sympatią ze szkolnej ławy, grającą w koszykówkę piękną Kasią Kotulińską. Ich uczucie jednak przechodziło wzloty i upadki, bowiem dziewczyna była o niego bardzo zazdrosna. Rozstawali się i do siebie wracali. Kiedy piłkarz poznał Grażynę Loskę, akurat cieszył się chwilową wolnością. Nowa znajoma szybko zawróciła mu w głowie. Potrafił po treningu wsiąść w samochód i pędzić do Warszawy po to, tylko by napić się z nią kawy”, czytaliśmy w tym samym tygodniku. Nowa znajoma ówczesnego piłkarza miała też podzielać jego zainteresowania.
Mówiło się, że tata pięknej Grażyny był bardzo zadowolony z ich kwitnącej relacji. Niestety, ta znajomość nie przerwała próby czasu. W 1979 roku Adam Nawałka doznał poważnej kontuzji kolana, biodra i mięśni. Z tego powodu w wieku 24 lat musiał zakończyć sportową karierę. Wtedy zdecydował, że wróci do Krakowa. W tamtym czasie odnowił też kontakt z Katarzyną. „Jego sympatia Katarzyna okazała się w tych trudnych chwilach sprawdzoną przyjaciółką. Wspaniale się nim opiekowała w okresie żmudnej rehabilitacji. To scementowało ich związek, który zakończył się ślubem i kwitnie do dziś”, czytaliśmy w „Na Żywo”.
Czy naprawdę Adam Nawałka i Grażyna Torbicka się spotykali? Przyjaciel byłego piłkarza nie zgadza się z tą tezą. Andrzej Iwan w 2015 roku mówił: „Bujda! Heniu Loska woził córkę na zgrupowania kadry, bo chciał ją zeswatać z Adamem. Ale „Nawała” już chodził z Kaśką, był w niej zakochany”. Były trener reprezentacji twierdził, że z Grażyną Torbicką łączyła go jedynie przyjaźń.
CZYTAJ TEŻ: Jacek Rozenek nie ukrywa już nowej miłości! Partnerka aktora jest niewiele starsza od jego syna
Grażyna Torbicka, Wiktory 1996 rok, Warszawa
Adam Nawałka
Grażyna Torbicka i Adam Torbicki – historia miłości
Ich znajomość zaczęła się w 1980 roku. Miała to być zwykła wizyta u lekarza. Grażyna Torbicka poszła zrobić badania na prawo jazy. „Oczywiście. To była bardzo zabawna sytuacja, ponieważ wizyta została umówiona, jak się później okazało, przez jego ojca, pana doktora Ryszarda Torbickiego, do którego trafiłam w związku z badaniami na prawo jazdy. Mój przyszły teść uznał, że moje serce wymaga głębszej diagnostyki. Moi Rodzice trochę się zdenerwowali, gdy wróciłam do domu i powiedziałam, że muszę spotkać się jeszcze z kardiologiem”, opowiadała dziennikarka na łamach VIVY! W 2019 roku.
Nie wiedziała, że osoba, która wykona jej kolejne badania, w przyszłości zostanie jej mężem. Jak wyglądało ich pierwsze spotkanie z Adamem Torbickim? „Zostałam wydzwoniona na badanie echa serca z domu, gdzie zostawiłam z osiem znajomych osób. U mnie w pokoju zawsze było pełno towarzystwa. Gdy pojawił się młody lekarz, byłam oburzona, że to jakiś młokos, a nie poważny specjalista z siwą brodą. Ale w czasie badania stało się coś dziwnego. I potem szybko spotkaliśmy się po raz kolejny”, wyznała w VIVIE!. Później ich miłość zaczęła kwitnąć. Na pierwszą randkę wybrali się do kina na film Manhattan. Stwierdzili wówczas, że mają ze sobą wiele wspólnego.
Już w 1981 roku wzięli ślub. „Trafił mi się ktoś, kto do tego serca zajrzał i uznał, że warto się ze mną spotkać”, dodawała. To była miłość od pierwszego wejrzenia, która jest niezmiennie trwała. Od zawsze i na zawsze. Dogadują się jak mało kto. Są też przykładem wzorowego związku. Co więcej, w ich relacji nigdy nie było chwili zwątpienia, a to jest najcenniejszy skarb, którego nikt nie jest w stanie im odebrać.
CZYTAJ TEŻ: Mama Mikołaja Roznerskiego ma niezwykłą pasję. Podczas telewizyjnego wejścia na żywo mocno zaskoczyła syna
27.03.2012, Grażyna Torbicka i Adam Torbicki
Historia miłości Adama Nawałki i jego żony
Adam Nawałka poznał swoją żonę, gdy miał zaledwie 18 lat. „Już od pierwszego wejrzenia spodobało mi się w nim coś, czego nie da się nazwać”, wyznała Katarzyna. Poznali się w 1975 roku. On miał 18 lat, a ona 16 lat. „Zawsze szukał tych najpiękniejszych. W oko wpadła mu Kaśka”, opowiadał Rewii Andrzej Iwan, który od wielu lat przyjaźni się z byłym trenerem reprezentacji Polski.
Katarzyna Kotulińska była doskonałą koszykarką Wisły Kraków. Miejsce jej treningów było niedaleko boiska, w którym spotykali się młodzi piłkarze Wisły. Wtedy zawodniczki wzbudzały wielkie zainteresowanie wśród chłopaków, w tym Adama Nawałki. „Dobrze pamiętam tamtą chwilę. Już od pierwszego wejrzenia spodobało mi się w nim coś, czego nie da się nazwać. Adam może początkowo traktował naszą przyjaźń luźno, przekonywał się latami, ale ja od razu wiedziałam, że to jest to”, wyznała Katarzyna w jednym z wywiadów.
„Kaśka była małolatką, dwa lata młodszą od niego. Chodziliśmy do liceum, tam gdzie ona. Adam zabierał nas na ich spotkania w szkole. [...] Nawałka dawał Kaśce buziaka na przerwie, reszta dziewczyn na jego widok piszczała. Z Kaśką są razem do dzisiaj. To fantastyczna kobieta, do tańca i do różańca”, opowiadał Andrzej Iwan w Przeglądzie Sportowym.
Były piłkarz i Katarzyna Kotulińska wzięli ślub w 1983 roku. Po dwóch latach Adam Nawałka wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Czuł się tam doskonale, dlatego poprosił żonę, aby do niego dołączyła. A z czego się utrzymywali? Były kadrowicz obcinał gałęzie, które miały styczność z liniami wysokiego napięcia, z czasem został dozorcą. Jego ukochana natomiast sprzątała domy. Gdy wrócili do kraju, mężczyzna zaczął sprzedawać kosmetyki oraz pomagać Katarzynie w prowadzeniu sklepu z odzieżą. Miłość do piłki nożnej jednak nigdy go nie opuściła. W późniejszych latach został trenerem.
Ich związek do dzisiaj uchodzi za wzorowy. „Zdarzały się króciutkie spięcia, ale Adam natychmiast je rozładowywał, nucąc zabawne piosenki”, wyznała jego ukochana. Dodała również, że: „Nigdy nie byłam zazdrosna, bo nie dawał mi ku temu powodów. Nawet jeśliby mi donoszono, że gdzieś tam ktoś go widział, no to co? Grunt, żeby potrafił spojrzeć prosto w oczy. Zaufanie przede wszystkim”, zapewniała. „Ma kojący wpływ, gdy jestem w stresie, nie dolewa oliwy do ognia, potrafi kontrolować nastroje”, dodawał jej mąż.
Ich relacja jest niezmiennie dobra. Nieważne co by się nie działo, zawsze trwają przy swoim boku, bo jak sami twierdzą: „Jesteśmy jak dwie połówki, doskonale do siebie pasujemy".
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nie miał kontaktu z synem, zdobył się na piękny gest. Wpis Krzysztof Skiby został doceniony przez internautów
Adam Nawałka z żoną. Warszawa, 09.01.2016 r. Gala Mistrzów Sportu
Aktualizacja 12.11.2023