Joanna Krupa bardzo pragnie zostać mamą. Jest jednak jedno ale...
„Mam nadzieję, że nie będę jedną z tych kobiet...”
Joanna Krupa marzy o tym, by zostać mamą. Gwiazda zaledwie kilka miesięcy temu wzięła ślub z Douglasem Nunesem. Wygląda na to, że poważnie myśli nad kolejnym krokiem w swoim życiu. „Na taką miłość czekałam całe życie. Teraz chcę powiększyć rodzinę”, mówi. Jest jednak jedno ale…
Joanna Krupa marzy o macierzyństwie
„Każdego dnia czuję, że chcę już być mamą”, mówi Joanna Krupa w rozmowie z Beatą Banasiewicz dla Interii. Modelka zaledwie kilka miesięcy temu stanęła na ślubnym kobiercu. Jej mężem został Douglas Nunes, właściciel firmy produkującej filmy animowane.
„Jest męski. Fantastyczny. Ma ogromne serce. Przynosi mi balans w życiu. Moje życie to fantazja, bajkowy show-biznes. Ale to wszystko jest takie sztuczne. Sesje zdjęciowe, imprezy, media są superfajne, ale na krótki czas. A on mi daje ciepło. Czuję się bezpieczna. Odkąd go poznałam, inaczej patrzę na życie. Już nie praca i imprezy są najważniejsze, ale rodzina”, wyznała w rozmowie z Romanem Praszyńskim dla VIVY!.
Już wówczas modelka zdecydowała się na odważne wyznanie: „Wcześniej myślałam, że mam czas na rodzinę. Ale gdy poznałam Douglasa, zrozumiałam, o czym mówiły moje przyjaciółki. Że poznały faceta, z którym strasznie chcą mieć dzieci. Ja też poczułam, że to jest ten człowiek. Z Romkiem byłam 10 lat, ale nigdy nie było tej chemii, tej pasji, którą ludzie powinni mieć do siebie. O rany, chcę mieć dzieci z Douglasem”.
Gwiazda Top Model ma jednak pewne obawy. Joanna Krupa jako modelka ma podpisanych masę kontraktów, które wymagają od niej, by jej ciało było w odpowiedniej formie. „Ja uwielbiam pracować, nawet nie chcę myśleć o tym, że nie będę mogła wyjechać gdzieś, bo jestem 9 miesięcy w ciąży. Będę chyba miała wszędzie lekarzy, żeby dalej prowadzić swój tryb życia”.
„Stresuję się tym, jak ciało w ogóle będzie akceptowało to, jak będę w ciąży. Mam nadzieję, że nie będę jedną z tych kobiet, które ciągle jedzą, tyją i później mają problem, żeby schudnąć. Cała moja kariera to tak naprawdę ciało. Jak nie reklamy bielizny, to kostiumów kąpielowych, jak nie to, to okładki magazynów”, mówi celebrytka w rozmowie z Super Expressem.
Jak sama jednak przyznaje, nie zamierza długo czekać z kolejną rewolucją w swoim życiu. „To jest crazy, bo w życiu nie czułam czegoś takiego. Znajomi mówili, "przyjdzie czas, że to będzie dla ciebie najważniejsze", a ja żartowałam: "O czym ty mówisz". Teraz ta myśl jest ze mną codziennie”, mówi dla Interii, po czym dodaje: „Nie mogę się doczekać, kiedy naprawdę zaczniemy planować nasze macierzyństwo. Jestem na nie gotowa”.