Skandal w „Sprawie dla reportera”! Pierwszy raz w historii programu wszyscy goście opuścili studio i musiała interweniować ochrona. Jak do tego doszło?
Ten odcinek „Sprawy dla reportera” Elżbiety Jaworowicz przejdzie do historii. Michał Fabisiak, prezes stowarzyszenia Dzielny Tata, wzbudził tak ogromne kontrowersje, że wszyscy goście... opuścili w ramach protestu studio! Jak do tego doszło?
Zobacz też: Lewandowska, Gessler, Olejnik... Znamy listę 50 najbardziej wpływowych kobiet w Polsce!
Zobacz także
Michał Fabisiak w „Sprawie dla reportera”: relacja live i zirytowani goście
We wtorek nagrywano kolejny odcinek jednego z najdłużej emitowanych w TVP programów, czyli „Sprawę dla reportera”. Był on poświęcony budzącemu kontrowersje tematowi, czyli organizacjom Dzielny Tata i Dzielna Mama, które specjalizują się w doradzaniu i pomaganiu ojcom i matkom w walce o przejęcie opieki nad dziećmi i lobbują za przepisami o opiece naprzemiennej. Początkowo wydawało się, że wszystko będzie przebiegało zgodnie z planem, jednak nieoczekiwanie jeden z zaproszonych gości, Michał Fabisiak, będący prezesem stowarzyszenia Dzielny Tata, postanowił zrelacjonować przebieg odcinka na fanpejdżu organizacji na Facebooku. Na początku to reżyser programu zwrócił uwagę na niestosowność takiego zachowania i upomniał niesfornego mężczyznę, jednak w ślad za nim poszli również inni zaproszeni goście, w tym Krzysztof Rutkowski oraz Małgorzata i Tomasz Terlikowscy. Mimo protestów zgromadzonych w studio, Fabisiak nie zaprzestał niecnego procederu i nie odłożył telefonu.
„Jeżeli jest pan zaproszony do programu, proszę przyjąć jego reguły. Wszyscy nie nagrywają, nie epatują nagraniami, nagrywamy my. Prosimy bardzo, żeby pan przestał”, strofowała go Elżbieta Jaworowicz.
Jednak nawet napomnienia gospodyni formatu na nic się zdały.
Zobacz też: Dominika Kulczyk, Aldona Wejchert i inne. Jak 10 najbogatszych Polek zdobyło swoje fortuny?
Elżbieta Jaworowicz i zaproszeni goście opuszczają studio nagraniowe
Mimo kolejnych napomnień i próśb, Michał Fabisiak kontynuował internetową transmisję. Mało tego! Zaczął również zachowywać się agresywnie w stosunku do innych zaproszonych gości. Zarzucił Krzysztofowi Rutkowskiemu, że go zastrasza, zaś produkcji programu, że chcą zmanipulować przekaz i dlatego protestują przeciw transmisji na Facebooku, którą prowadzi. Prze te bezpardonowe oskarżenia w studio wywiązała się ostra dyskusja, w ktorej sprawca całego zamieszania toczył dyskusję w głównej mierze z Tomaszem Terlikowskim i Krzysztofem Rutkowskim.
„Dopóki będzie manipulowanie programem, nie wyłączymy telefonu. Wreszcie jest w polskiej telewizji prawda”, z poczuciem misji zawyrokował Fabisiak. „Prawda? Prawda o panu, jest pan biednym, chorym człowiekiem”, zripostował Terlikowski.
W końcu inni zaproszeni goście oraz prowadząca w ramach protestu opuścili studio. Gdy prezes stowarzyszenia Dzielny Tata został sam ze współpracownikami, oni także zaczęli go przekonywać, by zakończył transmisję tego, co dzieje się w studio za pośrednictwem telefonu. Jednak on uparcie nie chciał tego zrobić.
„Dlaczego ci ludzie wyszli? Bo przestraszyli się telewizji, w której się nie kłamie. Przestraszyli się prawdy. To jest nasze Westerplatte. A jakby ludzie z Westerplatte wyszli, to co by to było?”, pytał retorycznie współpracowników.
Koniec końców musiała interweniować ochrona, która wyprowadziła ze studia Michała Fabisiaka.
Zobacz też: Dlaczego Polka targnęła się na swoje życie podczas wakacji w Egipcie? Tajemnica śmierci Magdaleny Żuk rozwiązana!
Elżbieta Jaworowicz o zachowaniu Michała Fabisiaka w odcinku „Sprawy dla reportera”
W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Elżbieta Jaworowicz przyznała, że tak skandaliczna sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy w długiej historii programu. Dodała jednocześnie, że jedna z najbliższych współpracowniczek Michała Fabisiaka, która zastąpiła go w roli gościa, zachowywała się normalnie, więc gdy wyprowadzono awanturującego się mężczyznę, wszyscy wrócili do studia, zaś resztę odcinka nakręcono bez większych problemów.
„Nagranie odbyło się w spokoju, mimo że dotyczyło kontrowersyjnych spraw. Było do przewidzenia, że uczestnicy będą się kłócić, ale nie do tego stopnia”, stwierdziła zaniepokojona dziennikarka.
Dodała również, że tak ostra reakcja zarówno jej, jak i zaproszonych gości była konieczna z uwagi na skandaliczne zachowanie Michała Fabisiaka.
„Od początku wyzywał innych uczestników, był niezadowolony ze składu w studiu, z tego że ktoś mówi inaczej, niż on sobie wyobraża. Moi goście wyszli, bo nie chcieli, żeby ich nagrywał. Ja także, bo uważam, że jest to nasz program autorski”, podkreśliła Elżbieta Jaworowicz.
Co ciekawe, nie był to pierwszy raz, gdy Michał Fabisiak pojawił się w „Sprawie dla reportera” w roli gościa. Jego wcześniejsze wizyty nie były aż tak kontrowersyjne, jednak również nie przebiegały bezproblemowo.
„Za pierwszym razem był niezadowolony z przebiegu programu i wyszedł ze studia. Nie podobało mu się, że system prawny nie broni praw ojców. Kiedy gościł drugi raz, zachowywał się w miarę poprawnie”, przypomniała Elżbieta Jaworowicz. opisuje autorka programu.
Emisja odcinka „Sprawy dla reportera” z Michałem Fabisiakiem
Odcinek programu Elżbiety Jaworowicz z udziałem kontrowersyjnego prezesa stowarzyszenia Dzielny Tata zostanie wyemitowany na antenie TVP w czwartek 9 listopada o godzinie 21.20.
Zobacz także: Skandaliczna zdrada najprzystojniejszego więźnia świata. Zostawił żonę i dwóch synów dla miliarderki