Reklama

Colin Farrell niedawno opublikował w sieci ważny post, który dotyczy jego syna. Wideo obiegło cały świat i trafiło także do byłej żony aktora, Alicji Bachledy-Curuś. Artystka, widząc tę publikację, miała nie kryć swoich łez...

Reklama

Colin Farrell ma nieuleczalnie chorego syna

W ostatnim czasie w internecie głośno zrobiło się na temat Colina Farrella. Aktor, który ma dwóch synów — jednego z Alicją Bachledą-Curuś, drugiego z modelką Kim Bordenave, właśnie wziął udział w wyjątkowym przedsięwzięciu.

Aktor, który na co dzień dba o swoją prywatność, zaprosił do domu ekipę filmową, usiadł przed kamerą i opowiedział światu o swoim starszym synu, Jamesie. Chłopak ma 20 lat i jest nieuleczalnie chory: cierpi na zespół Angelmana, czyli rzadką chorobę genetyczną, która zaburza funkcjonowanie układu nerwowego.

Teraz aktor ogłosił, że zakłada fundację, która będzie się specjalizować w pomocy osobom, które cierpią na to samo schorzenie, co jego syn. „James i jemu podobni zasłużyli na prawo do większego stopnia indywidualności i autonomii w życiu, a także do większego stopnia wspólnoty. Gdyby James wiedział, że fotografuje się ze mną w ogrodzie, aby pomóc rodzinom i innym młodym dorosłym, którzy żyją ze specjalnymi potrzebami, powiedziałby: „Tato, o czym ty mówisz? To oczywiste”. Dlatego właśnie to robimy. To wszystko z powodu Jamesa — to wszystko na jego cześć” mówił Irlandczyk w filmiku udostępnionym przez portal People.

Czytaj także: Syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella to prawdziwy przystojniak. Fani porównują go do młodego Leonardo DiCaprio!

Alicja Bachleda-Curuś, Colin Farrell
Alicja Bachleda-Curuś, Colin Farrell ONS

Gest Colina Farrella doprowadził Alicję Bachledę-Curuś do łez

Filmik, który został opublikowany został 2 tygodnie temu obejrzało już ponad sześć milionów internautów. Jedną z tych osób miała być była żona aktora, Alicja Bachleda-Curuś, która miała nie powstrzymywać swoich łez oglądając materiał. Chociaż od lat nie jest już w związku z Colinem Farrellem, ich relacja jest dziś poprawna i wspólnie dzielą się opieką nad synem.

„Alicja wie, jak wiele musiało kosztować jej byłego partnera zaproszenie kamer do swojego domu” podaje informator tygodnika „Rewia”. Jak wiemy, gdy aktorka zaszła w ciąże z ówczesnym partnerem, również obawiała się, że ich dziecko może narodzić się chore. Miał towarzyszyć jej niepokój „czy schorzenie, na które cierpi James, nie dotknie też jej dziecka”. Na szczęście ich syn Henry Tadeusz przyszedł na świat w pełni zdrowy i dziś coraz śmielej pokazuje się publicznie u boku ojca. Jego starszy brat zaś „lubi zabawy piłką, kąpiele w basenie, oglądanie telewizji, ma też mnóstwo zajęć terapeutycznych. Jest szczęśliwy” mówił Colin Farrell.

Reklama

Sprawdź również: Byli razem trzy lata, doczekali się synka. Jak poznali się Colin Farrell i Alicja Bachleda-Curuś?

Reklama
Reklama
Reklama