Gdyńscy urzędnicy chcą postawić pomnik Ani Przybylskiej. Mama aktorki jest przeciwna ich pomysłowi
„Dobrze znałam moją córkę i...”
Aż trudno w to uwierzyć, ale jeszcze w tym roku minie dziewięć lat, odkąd nie ma z nami Anny Przybylskiej. Aktorka, która nie pokonała nowotworu, pozostawiła pogrążonych w smutku: partnera, dzieci, siostrę, mamę i tysiące fanów. Ci ostatni wraz z trójmiejskimi urzędnikami wpadli na pomysł, który nie spodobał się Krystynie Przybylskiej.
Ania Przybylska – książka, mural, film
Przypomnijmy, że w ostatnich latach we współpracy z najbliższymi zmarłej aktorki udało się stworzyć wiele okazji do uczczenia jej pamięci.
Jedną z pierwszych było wydanie książki ANIA, w której Grzegorz Kubicki i Maciej Drzewicki zebrali najpiękniejsze wspomnienia i wypowiedzi osób, które znały aktorkę. Biografia z 2017 roku szybko okazała się bestsellerem.
CZYTAJ TEŻ: Szłam przy nim jak promień słońca – historia miłości Anny Dymnej i Wiesława Dymnego
Trochę dłużej trwały prace nad filmem ANIA, który ostatecznie trafił do kin w październiku ubiegłego roku. Ekipa Telewizji Polskiej wiele lat rozmawiała z rodziną artystki o kształcie projektu, który ostatecznie wyciskał łzy z oczu i którego premiera odbyła się na Festiwalu w Gdyni.
Zobacz także
Także tam – w mieście najbliższym Annie Przybylskiej – jesienią 2022 roku odsłonięto mural z jej podobizną. W uroczystej chwili uczestniczyli najbliżsi – rodzina i przyjaciele.
NIE dla pomysłu pomnika Anny Przybylskiej – głos rodziny
Ze zdecydowanie mniejszym entuzjazmem mama Anny Przybylskiej podeszła z kolei do idei wykonania pomnika z podobizną córki. Choć chcą tego fani i urzędnicy z Gdyni, to Krystyna Przybylska wie, że to nietrafiona propozycja.
Dlaczego? „Jestem temu przeciwna. Dobrze znałam moją córkę i wiem, że nie chciałaby tego. Była skromną, utalentowaną dziewczyną, ale nie na pomniki. Pamięć o niej trwa w inny sposób i to jest piękne. Pomnikiem dla mojej Ani jest ten piękny film, który spodobał się widzom, na własne oczy widziałam tłumy ludzi w kinach i razem z reżyserem byłam w różnych miastach na premierze. To było bardzo wzruszające”, powiedziała w rozmowie z Super Expressem.
Ma rację?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Anna Kalczyńska i Halina Rowicka poruszająco o odejściu najbliższej osoby