Rosyjska baletnica i mąż brytyjskiej królowej. Co łączyło księcia Filipa z Galiną Ułanową?
Sprawdzamy, czy rosyjska baletnica była kochanką księcia
Plotki o domniemanych romansach księcia Filipa wiele razy trafiały na łamy prasy. Media przez lata nie dawały mu spokoju, mimo że nigdy nie udowodniono mu, że zdradzał swoją żonę. Temat relacji księcia Edynburga z innymi kobietami powróciły na łamy gazet po latach za sprawą drugiego sezonu serialu The Crown. Pojawiła się tam scena, po której widzowie ponownie zaczęli spekulować o potencjalnym romansie męża królowej Elżbiety II. Tym razem jego kochanką miała być rosyjska baletnica, Galina Ułanowa. Co naprawdę między nimi było?
Galina Ułanowa i książę Filip
Serial The Crown opowiadający o życiu królowej Elżbiety II i jej panowaniu od samego początku wzbudzał ogromne kontrowersje i zainteresowanie widzów. Produkcja cieszyła się popularnością, wielu zastanawiało się, ile przedstawionych w serialu wątków jest prawdziwych. Wśród scen prezentujących losy monarchini pojawiła się też taka, w której poruszono wątek romansów księcia Filipa. „Chciałem przedstawić Filipa w nowym świetle, tak ja nie był do tej pory prezentowany. Myślałem zresztą, że wszyscy wiedzą, że Filip zdradzał królową”, mówił o serialu The Crown scenarzysta. I faktycznie, w pełni mu się to udało. Odkąd wyemitowano drugi sezon The Crown zagraniczne magazyny nie poprzestają na publikacjach pikantnych szczegółów dotyczących romansów księcia Filipa. A było ich naprawdę sporo! Dlaczego przez tyle lat nikt o tym nie pisał? Powód jest dość oczywisty. Nikt nie chciał narazić się królowej. W końcu musiała włożyć naprawdę wiele wysiłku w maskowanie zdrad księcia Filipa.
Czytaj też: Wielka Brytania. Książę Karol złożył ważną obietnicę swojej matce, królowej Elżbiecie II
Wśród scen, która wzbudziła największe wątpliwości dotyczące szczerej relacji królowej z mężem była ta, w której królowa odkrywa zdjęcie baletnicy w bagażu małżonka. Książę Filip przygotowywał się wówczas do podróży do Australii, gdzie w 1956 roku odbywały się Igrzyska Olimpijskie w Melbourne, które książę jako przedstawiciel rodziny królewskiej miał otworzyć. Kim była kobieta ze zdjęcia? To Galina Ulanowa, jedna z największych baletnic XX wieku. Przez szesnaście lat była primabaleriną w Teatrze Bolszoja. Gdy zakończyła karierę, uczyła kolejne pokolenie rosyjskich tancerzy. Galina w 1956 roku odwiedziła Londyn i czy to właśnie wtedy nawiązała romans z księciem? Czy ich związek miał miejsce nie tylko w serialu The Crown, ale i w rzeczywistości?
Królewski historyk Hugo Vickers w swojej książce z 2017 roku The crown prawda i fikcja wyjaśnia, dlaczego widzowie nie powinni wierzyć w tę historię! Jak pisze Vickers: „Młodzi widzowie nie słyszeli o Ułanowej, ale była niezwykle sławna. Jej wizyta wraz z Teatrem Bolszoja w 1956 roku była wydarzeniem kulturalnym sezonu, prawie tak ekscytującym jak przybycie Nurejewa w 1962 roku. Urodzona w 1910 roku Galina, miała wówczas 46 lat i to niemożliwe, by książę Filip mógł ją spotkać. Jej jedynym kontaktem z Wielką Brytanią był angielski miś, którego kupiła jej mama, gdy miała dwa latka”, zdradza. Okazuje się jednak, że czas, kiedy zarówno książę, jak i baletnica przebywali w Londynie pokrywa się, ale tylko na kilka dni. Czy to nie znaczy, że mieli szansę się spotkać?
„Ulanowa przybyła do Wielkiej Brytanii 1 października, a książę Filip przybył z Sandrigham 9 października i wyjechał w swoją podróż 15 października. Ulanowej towarzyszył przez cały czas jej mąż”, dementuje doniesienia autor książki. Zwraca jednak uwagę na to, że rodzina królewska miała okazję podziwiać taniec rosyjskiej baletnicy, ale książę Filip nigdy nie był na nim obecny. Wygląda na to, że romans księcia Filipa z Galiną Ulanową to jedynie wymysł reżyserów The Crown. Choć kto wie, niektóre źródła podają, że FIlip bardzo umiejętnie skrywał swoje romanse, w końcu żaden z nich nigdy nie ujrzał światła dziennego...
Zobacz także: Tak brzmiałoby przemówienie królowej Elżbiety II na wypadek wybuchu III wojny światowej?!