Odkąd Meghan i Harry ogłosili, że rezygnują z pełnienia obowiązków członków rodziny królewskiej, fani monarchii z niecierpliwością oczekują na ich kolejne decyzje. I nie chodzi tylko o ich życie prywatne - gdzie zamieszkają, gdzie będzie wychowywać się Archie, czy pójdzie do przedszkola czy rodzice będą sami go wychowywać. Wielu zastanawia się, czym para teraz się zajmie i jak dalej będzie wyglądało ich życie zawodowe. Najnowsze doniesienia mediów pokazują, że Harry’emu nie najlepiej wiedzie się w Los Angeles. Dręczy go kwestia zerwanych więzów rodzinnych - książę ma słabe relacje z bratem, ojcem i samą królową. Jego przyjaźń z księżną Kate również należy już do przeszłości. Niedawno głos w sprawie nowego życia pary zabrał Piers Morgan, który ostro skrytykował księżną za to, że rozstawia męża po kątach. Teraz jego słowa poparł emerytowany fotograf rodziny królewskiej, Arthur Edwards, który mówi wprost: „Harry powinien przestać słuchać swojej żony, która oczywiście wciska mu właśnie takie pomysły do głowy”.

Reklama

Księżna Meghan manipuluje księciem Harrym?

Piers Morgan dał się już poznać z tego, że ostro komentuje każde zachowanie Meghan. Na portalu Daily Mail jakiś czas temu został opublikowany felieton dziennikarza, w którym ten nie żałuje księżnej Sussex gorzkich słów. Choć podkreśla, że nie przepada za teoriami spiskowymi, jego zdaniem książę Harry jest pod kompletnym urokiem żony. Felietonista pisze, że Harry mówi tylko to, co każe mu Meghan, a każde wypowiadane przez niego słowo potwierdzane jest mrugnięciem żony: „Gdy mówił o tym, czemu wszyscy musimy naprawić krzywdy z przeszłości, jego żona Meghan wpatrywała się w niego tak uważnie, jakby wirtualnie przenosiła zaprogramowane wcześniej procesy myślowe do jego mózgu. Nie jestem fanem teorii spiskowych, ale w pewnym momencie wyglądało to, jakby jego usta poruszały się w synchronizacji z jej mrugającymi oczami”, pisze Piers Morgan w swoim felietonie.

Reklama

Teraz jego słowa zdaje się potwierdzać fotograf, który miał okazję przez lata pracować z rodziną królewską. Obserwował, jak Harry i William stawali się mężczyznami, często publikował ich fotografie i dziś mówi wprost w rozmowie z TalkRadio: „Przez ostatnich kilka lat Harry zrobił się zgorzkniały… Fotografuję go od dnia jego narodzin i widzę, że to Meghan stoi za jego przemianą. Myślę, że już w chwili, gdy stanęła na ślubnym kobiercu u boku Harry'ego, pomyślała sobie: >>Dobrze, a teraz wynośmy się stąd tak szybko, jak tylko jest to możliwe

East News
East News
Reklama
Reklama
Reklama