Reklama

Wydawałoby się, że w XXI wieku cenzura jest już przeszłością, ale wygląda na to, że wciąż nie możemy pozbyć się jej z naszego życia. Fani Sir Eltona Johna z całego świata nie mogą doczekać się premiery filmu Rocketman, ale okazuje się, że widzowie w Rosji nie zobaczą go… w całości. Dystrybutor postanowił wyciąć gorszące jego zdaniem sceny z filmu, które – według życiorysu artysty – są niezwykle ważne.

Reklama

Rosja ocenzurowała film Rocketman

Chociaż Elton John nalegał, aby jego historia była pokazana w sposób jak najbardziej prawdziwy, dziennikarze The Guardian już wcześniej podejrzewali, że film może otrzymać różne ograniczenia wiekowe w zależności od kraju. Przewidywano bowiem, że legenda muzyki zdecyduje się na bardzo szczerą opowieść o swojej drodze na szczyt. „Mojemu życiu nie można przypisać ograniczenia 13+. Nie chciałem, aby obraz był przepełniony narkotykami i seksem, ale wszyscy wiedzą, że w latach 70. i 80. w moim życiu nie brakowało ani tego, ani tego. Nie było sensu w tworzeniu filmu, w którym pokazane jest, jak po koncercie spokojnie wracam do pokoju hotelowego ze szklanką ciepłego mleka i Biblią”, otwarcie przyznał muzyk.

Cenzura filmu Rocketman: uwaga, spoilery

Rosyjskim dziennikarzom, obecnym na przedpremierowym pokazie Rocketmana, nie umknął fakt, że z przedstawionej w Rosji wersji filmu wycięto sceny miłosne, w tym całujących się mężczyzn, oraz momenty sugerujące zażywanie narkotyków. Oprócz tego, rosyjscy widzowie nie zobaczą sceny z oryginalnego scenariusza, która sugeruje wybuch uczuć pomiędzy Eltonem, a jego ówczesnym managerem John'em Reid'em. Z filmu usunięto również ważny przekaz końcowy, a mianowicie informację o tym, że muzyk odnalazł miłość swojego życia, Davida Furnisha, i wychowuje z nim dwójkę dzieci. Ten moment jest istotny ze względu na słowa matki piosenkarza o tym, że swoją orientacją seksualną skazuje się na samotność. W rosyjskiej wersji filmu podana jest jedynie informacja, że Elton John założył fundację wspierającą walkę z AIDS i nadal współpracuje z Reid'em.

Oryginalna ekranizacja życia Eltona Johna miała za zadanie udowodnić, że orientacja seksualna nie pozbawia żadnego człowieka szans na miłość, bez względu na akceptację, lub jej brak ze strony otoczenia i bliskich. Sir Elton John skrytykował decyzję dystrybutora, podkreślając, że Paramount Pictures zdecydował się na sfilmowanie tak odważnej biografii nie po to, aby ją cenzurować. Artysta ubolewa też, że widzowie nie będą mogli zobaczyć filmu w całości. Według muzyka ta sytuacja jest „smutnym odbiciem tego, że świat, w którym żyjemy, wciąż jest podzielony, i może w tak okrutny sposób odmawiać akceptacji miłości między dwoma osobami”.

Cenzury filmów w Rosji

Central Partnership, który zajmuje się dystrybucją filmu w Rosji wyjaśnia, że decyzja o cenzurze podjęta została ze względu na obowiązujące regulacje prawne w Rosyjskiej Federacji, jednak nie podano konkretów. Krytycy tej decyzji uznają, że chodzi o tak zwaną propagandę homoseksualizmu w środowisku nieletnich, jednak film ma ograniczenie wiekowe 18+, więc nawet nie ma mowy o dzieciach na seansie.

Reklama

Nie jest to zresztą pierwszy raz, kiedy Rosja cenzuruje filmy. W niedawno powstałym Avengers: End Game pojawia się pierwszy homoseksualista w świecie Marvel (gra go Joe Russo) – w dubbingu rosyjskim nie ma wzmianki o jego randce z mężczyzną, a dodatkowo usunięto dialogi sugerujące bliskość tej pary. Natomiast filmowej ekranizacji bajki Piękna i Bestia przyznano ograniczenie wiekowe 16+, ze względu na LeFou, pierwszego geja w historii Disneya.

Reklama
Reklama
Reklama