TYLKO U NAS! Ewa Kasprzyk o odważnej kreacji i recepcie na piękny wygląd: Dwa piwa wieczorem i...
W miniony weekend Ewa Kasprzyk zachwyciła media i fanów w trakcie premiery spektaklu „Otwarcie sezonu”, w którym gra jedną z głównych ról. Jej kreacja wywołała duże poruszenie, gdyż wyeksponowała biust aktorki. – Po prostu założyłam coś, co uznałam za stosowne i co w mojej opinii pasuje do roli wielkiej gwiazdy, którą gram w tym spektaklu – wyjaśniła nam Ewa Kasprzyk. Co myśli o całym medialnym zamieszaniu związanym z wieczorową kreacją? Czy uważa, że pokazała za dużo?
Polecamy też: Kora, Kasprzyk, Szapołowska. One udowadniają, że seksapil nie ma metryki!
Ewa Kasprzyk o kreacji z dekoltem na premierze „Otwarcia sezonu”
Ewa Kasprzyk podkreśla, że w jej opinii wieczorowa suknia, którą założyła, nie była kontrowersyjna. – Nie widzę w tym, co założyłam, wyrazu odwagi, nie założyłam przecież mini z odkrytymi nogami! To jest elegancka suknia wieczorowa, która pasowała do tej okazji. Byłam w niej prawie zakryta i – jak na mnie – nic nie pokazałam – mówi nam poruszona aktorka.
(Ewa Kasprzyk na premierze spektaklu „Otwarcie sezonu”. Fot. East News)
Zdradziła również, że suknia, którą wybrała na premierę, jest dla niej szczególna. – Miałam na sobie tę suknię już wcześniej, raz, gdy spotkałam się z Pedro Almodovarem w ramach festiwalu filmowego, na którym odbierałam nagrodę. Stwierdziłam, że z uwagi na tematykę spektaklu „Otwarcie sezonu” i charakter postaci, którą w nim gram, będzie to dobry cytat. Poza tym jest to klasyka czerwonego dywanu, dekolt uważam za normalny – wyjaśniła nam gwiazda.
– Ubolewam, że w dzisiejszych czasach w mediach przy okazji różnych premier na pierwszym miejscu jest liczba moich lat, później wygląd, a dopiero później mówi się o właściwej okazji, z jakiej dane wydarzenie zostało zorganizowane – ubolewa w rozmowie z nami Ewa Kasprzyk. Dodaje również, że według niej medialny szum jest dosyć mocno nadmuchany i skupiony na skandalu.
(Ewa Kasprzyk na premierze spektaklu „Otwarcie sezonu”. Fot. East News)
Przy okazji aktorka zwierzyła się, że... nie korzysta z porad stylistów ani projektantów!
– Nie ubieram się u projektantów, oni mnie nie stylizują, mam własną intuicję i własny styl, może on się podobać lub nie, tak jak dolar, który kiedyś podobał się wszystkim, a teraz nikomu – śmieje się gwiazda. Dodaje jednak, że słowa uznania nie są jej obojętne. – To jest fajne, że zostało to zauważone, że moja sukienka się podoba – zwierzyła się Ewa Kasprzyk.
Przeczytaj też: Na tych aktorach w Hollywood zarabia się najwięcej. Tym razem kobieta prześcignęła mężczyzn
Ewa Kasprzyk zdradza receptę na atrakcyjny wygląd
Przy okazji aktorka stwierdziła, że chce się podzielić receptą na atrakcyjny wygląd. – Zdradzę receptę na dobrą sylwetkę: dwa piwa wieczorem i kawałek pizzy (śmiech). Przy moim trybie pracy bardzo często jest tak, że nawet nie mam kiedy zjeść – wyjaśnia.
Ewa Kasprzyk o spektaklu „Otwarcie sezonu”
– To jest sztuka o trzech pokoleniach aktorów na Broadwayu: jedna z nich to Medea, wielka aktorka, która zdobyła Złotego Globa, grała w filmach, a teraz gra w teatrze i przyrównać ją można do Glenn Close. Ojca gra natomiast Daniel Olbrychski. Pierwszy raz w życiu nie gram matki Polki tylko diwę, córkę Olbrychskiego. Jest jeszcze syn, który nie chciał być aktorem. Cała trójka zmaga się ze sobą w emocjach, kochają teatr, sztukę i można powiedzieć, że spektakl to pokazanie kulis zawodowego życia aktorów. Myślę, że taka rola dała mi duże możliwości, aby zaprezentować swój warsztat. Jestem w tym spektaklu i kapryśna, i wyciszona, i cierpiąca, i taka dramatyczno-komediowa. Cieszę się, że Teatr Kwadrat dał mi możliwość zagrania takiej roli. Ta sztuka to jest coś zupełnie innego od tego, co oferował do tej pory Teatr Kwadrat – wyjaśniła nam Ewa Kasprzyk.
Polecamy też: Kora, Kozidrak, Młynarska. 6 gwiazd, które zasługują na miano najseksowniejszych babć show-biznesu