Na grobie Ewy Demarczyk stanęła monumentalna rzeźba. Partner piosenkarki ostro krytykuje sposób upamiętnienia
"Żyła skromnie, [...] i powinna być w taki sposób upamiętniona"
Od śmierci Ewy Demarczyk miną wkrótce trzy lata, lecz dopiero niedawno na jej grobie zaszły ogromne zmiany. Skromna płyta została zastąpiona przez kolosalny pomnik. Decyzja o postawieniu rzeźby wzbudziła niemałe kontrowersje, a najwięcej do powiedzenia w sprawie miał wieloletni partner piosenkarki — Paweł Rynkiewicz.
Partner Ewy Demarczyk nie miał wpływu na wygląd jej nagrobka
Ewa Demarczyk zmarła 14 sierpnia 2020 roku w wieku 79 lat. Piosenkarkę pochowano w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim w jej rodzinnym Krakowie. Niedawno doczekała się nowego pomnika, który stanął na jej grobie. Ciężko nie zauważyć kamiennej, przykuwającej uwagę rzeźby... Zdaniem wielu taki widok niekoniecznie pasuje taka forma oddania hołdu artystce. Swojego oburzenia nie kryje przede wszystkim jej wieloletni partner, Paweł Rynkiewicz. Spędzili razem wiele cudownych lat. Marzyli nawet o ślubie, lecz śmierć Ewy Demarczyk brutalnie zniweczyła ich plany na przyszłość. Co może być zaskakujące, mężczyzny nie dopuszczono do głosu w sprawie wyglądu nagrobka nieżyjącej partnerki. Piosenkarka zmarła nagle i nie pozostawiła po sobie testamentu...
CZYTAJ TAKŻE: Gdy ją widział, drżał z pożądania. Kora i Bogdan "Bodek" Kowalewski przez lata ukrywali swój namiętny romans...
Projektem pomnika oraz znalezieniem właściwego rzeźbiarza zajęła się zatem siostra gwiazdy, Lucyna. Gdy rzeźba stanęła na grobie Ewy Demarczyk, partner ostro skrytykował jej wygląd, porównując do ogromnej pastylki. "Wielka, zawstydzająca pomyłka" — grzmiał. Minęło kilka dni, a Rynkiewicz wciąż twardo stoi na swoim, czemu dał wyraz w najnowszej rozmowie.
Paweł Rynkiewicz, pogrzeb Ewy Demarczyk, 26.08.2020
Grób Ewy Demarczyk, Kraków, 02.10.2020 rok
Paweł Rynkiewicz oburzony wyglądem grobu Ewy Demarczyk
Fakt zapytał ostatnio Rynkiewicza, co sądzi o pomniku, który od kilku tygodni zdobi grób. Jego zdaniem całość stoi w sprzeczności do tego, jaką osobą piosenkarka była prywatnie. "Ewa Demarczyk żyła skromnie, była skromną osobą i powinna być w taki sposób upamiętniona. A tu — megalomania. To jednak już jest postawione i stoi. Tak postanowiła siostra Ewy jako jej spadkobierczyni. Mogę tylko utyskiwać, że coś takiego powstało" — przyznał rozczarowany partner gwiazdy, ubolewając nad decyzją rodziny swojej ukochanej.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Stanisław Mikulski i Jadwiga Rutkiewicz: pochowali dwóch synów. Opiekował się nią do końca
Obawia się również, że monumentalny pomnik zupełnie nie pasuje do cmentarnego otoczenia. Jak się okazuje, Rynkiewicz w swojej opinii nie jest osamotniony. "Gdyby ta rzeźba uznanego rzeźbiarza stanęła w parku i była formą parkową, nie byłoby żadnego problemu. To czy komuś się ona podoba, to już tylko kwestia gustu, ale nie uważam jej za odpowiednią dla upamiętnienia Ewy Demarczyk w miejscu jej pochówku. Kiedy pojawił się ten projekt, na różnych profilach facebookowych wypowiadały się też osoby, które znały Ewę i też uważały, że nie jest to właściwa forma jej upamiętnienia", dodał w tej samej rozmowie.
Podkreślił też, że nie krytykuje samego rzeźbiarza i jego umiejętności. "Nie dyskutuję o formie rzeźbiarskiej. Jednemu taka sztuka się podoba, a innemu nie. Ja mówię o sposobie upamiętnienia Ewy. To, co stanęło na cmentarzu, nie jest związane z jej sposobem życia, tym co sobą reprezentowała, kim była. To zaspokojenie ego rodziny, a nie Ewy" — zakończył.
Grób Ewy Demarczyk, 15.05.2023