Ewa Bem na Top of the Top Sopot Festival: „Moje lekko poharatane serce chciało tutaj przyjechać”
Artystka nie kryła emocji. Padły poruszające słowa
Ewa Bem po kilku latach wróciła na scenę. W czwartek, 19 sierpnia gwiazda wystąpiła na Top of the Top Sopot Festival! Wokalistka zachwycała na koncercie z okazji 20-lecia stacji TVN24. Ze stacją była związana jej zmarła córka Pamela. Artystka wygłosiła ze sceny poruszające przemówienie. Nie kryła emocji.
Ewa Bem na scenie Top of the Top Sopot Festival 2021
Fani czekali na występ artystki w Operze Leśnej w Sopocie. Ewa Bem na cztery lata zniknęła. Artystka potrzebowała czasu, by podnieść się po stracie ukochanej córki. Pamela Bem-Niedziałek zmarła w wieku 39 lat po walce z chorobą. Wielbiciele talentu Ewy Bem wierzyli, że jeszcze kiedyś usłyszą.
„W momencie, kiedy Pamelka odeszła, ja odeszłam razem z nią. Udawałam, że żyję, choć mnie nie było. Nie miałam zainteresowania sprawami zawodowymi. Czekałam, kiedy sama da mi znak”, zaznaczała wokalistka w jednym z wywiadów dla Radia Jazz.
Gwiazda obiecała sobie, że wznowi karierę, gdy otrzyma znak od zmarłej córki. Ewa Bem powróciła na scenę, ale nie do show-biznesu. O emocjach, które towarzyszyły jej przed występem w Sopocie, opowiedziała w rozmowie z Super Expressem.
Zobacz też: Ewa Bem wspomina najtrudniejsze chwile. „Okrutne przeżycia zdewastowały mój spokój i radość życia”
„Nie zdecydowałabym się na koncertowanie, gdyby to miał być tylko stres. Zbyt długo walczyłam o względny spokój duszy. To pragnienie radości, której od bardzo dawna nie odczuwałam, ostatecznie przeważyło. A emocje są niezbędne”, powiedziała Adrianowi Nychnerewiczowi.
W czwartek artystka wystąpiła na koncercie z okazji 20-lecia stacji TVN24. Zachwyciła wykonanymi przebojami: Moje serce to jest muzyk i Daj mi znak. Przemawiając do publiczności nie ukrywała wzruszenia.
„Dziękuje bardzo. Jestem niezmiernie wzruszona, prawie szczęśliwa. Całe moje zatroskane, zmęczone, lekko poharatane serce jednak chciało tutaj do was przyjechać”, mówiła
Publiczność nagrodziła wokalistę owacjami na stojąco.