Reklama

Ponad trzy lata temu córka Ewy Bem przegrała walkę z nowotworem mózgu. Strata dziecka mocno odbiła się na jej życiu. Pamela Bem-Niedziałek miała zaledwie 39 lat i osierociła dwójkę dzieci. Czas pozwolił Ewie Bem podnieść po tej tragedii. Zawsze mogła liczyć na wsparcie rodziny. Pomagała jej obecność ukochanego męża, wnuczek i młodszej córki. Artystka wycofała się z życia publicznego. Odwołała koncerty i przekonywała, że nie chce wracać na scenę. Ale to się zmieniło. Jak dziś wygląda jej życie? W dniu 70. urodzin artystki przypominamy fragmenty jej rozmowy z Radiem Jazz.

Reklama

Ewa Bem poruszająco o swoim życiu, stracie córki i powrocie na scenę

Pamela Bem-Niedziałek dziennikarka TVN24 walczyła z poważną chorobą. Zachorowała w 2015 roku, będąc wówczas w pierwszym trymestrze ciąży. Zdecydowała jednak, że z leczeniem zaczeka do narodzin dziecka. Maleństwo przyszło na świat poprzez cesarskie w szóstym miesiącu, zaś lekarze niezwłocznie podjęli odpowiednie korki, by zwalczyć nowotwór. Po dwóch latach walki z chorobą, córka artystki zmarła pod koniec 2017 roku.

Ewa Bem długo nie mogła pogodzić się z tą stratą. „Nie mam w planach powrotu na scenę, na której i tak jest duży tłok. Proszę okazać zrozumienie”, pisała po śmierci córki Ewa Bem. Nie czuła się gotowa, by wrócić na scenę. Potrzebowała czasu.

Wiedziała, że musi być silna dla swoich najbliższych. Oni również podnosili ją na duchu, dają wiele radości. Jak dziś wygląda jej życie? Czy wróci na scenę? Ewa Bem kocha kontakt z publicznością i szuka kontaktu z fanami. ,,Prawie do końca choroby Pameli koncertowałam"

O tym opowiedziała w rozmowie z dziennikarzem Radia Jazz. Artystka mówiła poruszająco o swojej relacji z córką i bólu, który towarzyszył jej po jej śmieci.

„W momencie, kiedy Pamelka odeszła ja odeszłam razem z nią. Udawałam, że żyję, choć mnie nie było. Nie miałam zainteresowania sprawami zawodowymi. Czekałam, kiedy Pamelka sama da mi znak", mówi wokalistka.

Najbliżsi współpracownicy Ewy Bem, przyjaciele, fani w różny sposób namawiali ją do powrotu na scenę. ,,Do niedawna jakikolwiek powrót na scenę był poza moim myśleniem. W tej chwili już tak nie jest. Zaczynam powoli odczuwać chęć pobycia na scenie, zaśpiewania i posłuchania muzyków jak inspirują. Potrzebuję inspiracji i kocham muzyków. Lubię też im dawać własną przestrzeń. Dla wszystkich, którzy oczekują, że ja jeszcze coś zaśpiewam mogę powiedzieć, że jakieś światełko, w jakimś tunelu się zapaliło”, mówiła Ewa Bem.

Choć ten wywiad z artystką wydawał się przełomowy, fani wciąż czekają na moment, w którym wróci ona na scenę. Może rok 2021 okaże się pod tym względem szczęśliwy?

Reklama

Pani Ewie z okazji 70. urodzin życzymy wszystkiego dobrego i czekamy na jej powrót!

Eastnews
Reklama
Reklama
Reklama