Reklama

Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia w wieku 70 lat. Swoje ostatnie chwile spędził z najbliższymi: ukochaną żoną Justyną oraz dwójką synów, Kajetanem i Cyprianem. Wdowa po artyście udzieliła właśnie pierwszego od tamtego dnia wywiadu. Ujawniła w nim, co obiecała ukochanemu tuż przed śmiercią...

Reklama

Emilian Kamiński — jaka była przyczyna śmierci aktora?

4 stycznia odbył się pogrzeb Emiliana Kamińskiego, który odszedł w jeden z ostatnich dni grudnia. Jednak dopiero kilka dni temu ujawniono, na co chorował wybitny aktor, reżyser oraz właściciel warszawskiego Teatru Kamienica. Głos zabrał kolega po fachu, Tomasz Stockinger, który o wszystkim dowiedział się od siostry artysty — Doroty Kamińskiej. Okazało się, że Emilian Kamiński od lat walczył z nowotworem. Swoje zmagania do końca trzymał w tajemnicy przed mediami…

CZYTAJ TAKŻE: Kasia Cichopek popłakała się na wizji. Tak uczciła pamięć Emiliana Kamińskiego

„Współczuję Dorocie Kamińskiej. Słyszałem się z nią przez telefon. To dla niej trudny czas. Widzieliśmy się tydzień przed śmiercią Emiliana Kamińskiego na planie „Klanu”. Wtedy się dowiedziałem o jego chorobie, na tydzień przed świętami. Dorota była w strasznym stanie, ledwo stała na nogach. Mówiła, że ten stan raka jego jest bardzo już zaawansowany i to kwestia dni jak odejdzie. Myślę, że ona za tydzień będzie już na planie „Klanu” i wtedy na żywo porozmawiamy. Jak się widzieliśmy ostatni raz, to wtedy się dowiedziałem, że on już kilka lat chorował, ale nikomu o tym nie mówił, nie chciał się nad sobą użalać”, powiedział aktor w rozmowie z Faktem.

Emilian Kamiński, Feliksy Warszawskie; październik 2013

Engelbrecht/AKPA

Ostatnie chwile Emiliana Kamińskiego. Wigilię spędził z najbliższymi

Wdowa po aktorze, Justyna Sieńczyłło, udzieliła właśnie pierwszego wywiadu po śmierci męża. W sylwestrowy wieczór oddała mu hołd przed spektaklem w teatrze Kamienica. Teraz z kolei opowiedziała, jak wyglądały ostatnie chwile Emiliana Kamińskiego. Okazuje się, że wyszedł on ze szpitala na własne życzenie, aby móc spędzić ostatnią Wigilię w gronie najbliższych…

Aktorka ujawniła również, co obiecała ukochanemu na łożu śmierci. Swojego męża zapewniła o tym, że założony przez niego Teatr Kamienica będzie kontynuować swoją działalność, a pieczę nad nim sprawować będzie ich syn, Kajetan. „Przekazaliśmy mu z mężem miłość do Kamienicy. Potrafi pracować tak intensywnie jak Emilian i też nawet czasami nocuje w teatrze. Zajmuje się wszystkim: od sprzętów po gastronomię i finanse. Pod wieloma względami bardzo przypomina Emiliana”, mówiła Justyna Sieńczyłło.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Syn Emiliana Kamińskiego pożegnał go poruszającymi słowami

Czas żałoby jest dla kobiety szczególnie ciężki. Na szczęście może liczyć na swoich najbliższych. Cała rodzina przyjechała do jej domu w Józefowie, aby wesprzeć aktorkę. „Miluś w moim sercu będzie żył zawsze”, podsumowała poruszona. Życzymy bardzo dużo sił w tych trudnych chwilach.

Źródło: Jastrząb Post

Reklama

Emilian Kamiński, Justyna Sieńczyłło, Warszawa, 2.04.2016

Voltar / Forum
Reklama
Reklama
Reklama