Dzięki troskliwej żonie jego życie nabrało kolorów. Później Edward Żentara podjął dramatyczną decyzję...
Romans ze sporo młodszą aktorką zrujnował go doszczętnie
Od koszmarnej śmierci Edwarda Żentary minęło w tym roku trzynaście lat. Problemy zawodowe i sercowe doprowadziły go do ostateczności... Wcześniej wiódł szczęśliwe życie u boku żony Marty, razem wychowywali syna Mikołaja. Dla dobra rodziny zwolnił, chciał skupić się na najbliższych. I być może sielanka trwałaby do dziś, lecz jego małżeństwo zostało wystawione na ciężką próbę... Pewnych spraw nie dało się przeskoczyć. Romans ze sporo młodszą aktorką doprowadził go do stanu, w którym nie widział już dla siebie żadnej przyszłości...
Edward Żentara — początek kariery
Od dziecka fascynował się filmem, lecz gdyby nie słowa zachęty jego nauczycielki z polskiego, prawdopodobnie nigdy nie zostałby aktorem. Od samego początku rzucano mu kłody pod nogi. Słyszał, że brakuje mu potencjału, a wszystko przez... zbyt matowy głos. "Potem znów chciano się mnie pozbyć, bo nie umiałem pokazywać żadnych uczuć", żalił się Edward Żentara w jednym z wywiadów. Nie porzucił jednak marzeń, a lata później los się do niego uśmiechnął. Po studiach nie mógł opędzić się od propozycji filmowych i teatralnych, a dzięki kultowej już roli plastyka-karateki z filmu "Karate po polsku" entuzjaści kina zapamiętali jego twarz.
CZYTAJ TAKŻE: Dopiero Roksana Węgiel i Kevin Mglej wzięli ślub cywilny, a tu takie wieści. Posypały się gratulacje
Choć był niezwykle utalentowany, to bardzo krytycznie oceniał wszystko, co robił. Jego podejście z czasem uległo zmianie. "Rzadko byłem zadowolony ze swojej pracy. Zamiast się cieszyć, szukałem dziury w całym. A potem stało się coś dziwnego: nadeszły lata chudsze, mniej grałem, lecz — ku mojemu zdziwieniu — nie zdołowałem się, tylko zacząłem myśleć pozytywnie. Zacząłem postrzegać życie w jaśniejszych barwach" — ujawnił Marii Jolancie Ostrowskiej w wywiadzie z 2009 roku.
Edward Żentara, 06.11.2003 rok
Jak się poznali Edward Żentara i żona Marta? Historia miłości
Dziś możemy jedynie spekulować, że ta wewnętrzna przemiana Edwarda Żentary miała związek z kobietą, w której przez długi czas był szaleńczo zakochany. Martę — swoją przyszłą żonę — poznał, gdy występował w lubelskim teatrze. Była jeszcze studentką, początkującą aktorką stawiającą swoje pierwsze kroki. Zagrała postać Gałązki Jabłoni w Siekierezadzie, lecz dla ukochanego porzuciła marzenia o karierze na deskach teatru. Para postanowiła wziąć ślub. Marta zajmowała się domem i wychowywała ich wspólnego synka Mikołaja, a Edward Żentara... występował coraz rzadziej. Miał ku temu słuszny powód. Była nim oczywiście rodzina.
"Na etacie w teatrze trzeba być nieustannie do dyspozycji. Rano kilkugodzinna próba, wieczorem spektakl. Brakuje czasu dla rodziny, przyjaciół, na normalne życie. Dlatego w pewnym momencie musiałem podjąć decyzję, co dalej. Wybrałem rodzinę i przyjaciół. Wolałem pojechać z bliskimi na dwa miesiące w góry niż robić karierę" — stwierdził w jednym w wywiadów. I dodał, że najchętniej relaksuje się w miejscu, które wraz z Martą przyjęli za swój bezpieczny azyl.
ZOBACZ TAKŻE: Tak Jolanta Fraszyńska wspominała trudne dzieciństwo: „Miałyśmy z siostrą dwóch ojców, którzy wypięli się na córki”
"Mamy w górach dom i spędzamy tam każdą wolną chwilę. To idealne miejsce, by wypocząć i nacieszyć się otaczającą przyrodą. Szum strumyka, las, a od wiosny — przydomowy ogród... Żona jest po kursie florystycznym. Dzięki niej rozpoznaję krzewy, kwiaty. Wystarczy kilka dni, by zregenerować siły", powiedział w rozmowie z Marią Jolantą Ostrowską.
Życie aktora powracało na właściwe tory. Cieszył się nim i nie brakowało mu motywacji, a dodatkowych sił dodawali mu ukochana i jego syn dodawali mu sił. W pewnym momencie całkowicie usunął się w cień, aby na pełen etat zająć się reżyserią i pisaniem scenariuszy. Niebywałe doświadczenie i wszechstronność pozwoliły mu po czasie przejąć pozycję dyrektora — najpierw teatru w Grudziądzu, a następnie Koszalinie.
Edward Żentara, Telekamery 2007, 22.01.2007 rok
Edward Żentara — niefortunny romans zrujnował mu życie
Nic nie zapowiadało wówczas tragedii, która miała wydarzyć się kilka lat później... Wraz z objęciem kierownictwa w teatrze tarnowskim względnie poukładane życie Edwarda Żentary znów zaczęło wymykać mu się spod kontroli.
To tam bowiem poznał inną kobietę — ćwierć wieku młodszą od siebie aktorkę, którą nieoczekiwanie obdarzył namiętnym uczuciem. Aby z nią być, odszedł od rodziny. Był to romans gorący, a zarazem burzliwy... O tym, że dyrektor ma kochankę, wiedzieli wszyscy. Dlatego sytuacja w zespole była napięta — reszta obsady zarzuciła mu faworyzowanie kobiety kosztem pozostałych. "Patrycja S., prywatnie moja partnerka życiowa, ma odpowiednie wykształcenie, jest absolwentką studia aktorskiego, w tarnowskim teatrze na 17 premier zagrała tylko jedną główną rolę i dwie drugoplanowe" — bronił swojego honoru na łamach lokalnego tygodnika.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Żona Łukasza Nowickiego czule o mężu. Pokazała wymowne zdjęcie
Miłość do Patrycji zrujnowała go doszczętnie... Rozstawali się, aby kilka dni później znów do siebie wrócić. Dyrektor tarnowskiej sceny cierpiał na depresję. Leki w połączeniu z alkoholem, w którym topił rozpacz dnia codziennego — to wszystko wypalało go od środka i pchnęło do ostatecznego kroku, jakim było odebranie sobie życia.
Pod koniec maja 2011 roku Edward Żentara został znaleziony martwy w wannie swojego służbowego mieszkania. Przeciął sobie żyły podudzia. Umierał i wykrwawiał się przez trzy dni w niewyobrażalnym bólu i cierpieniu... Przed śmiercią napisał list pożegnalny, którego dokładna treść do dziś pozostaje częściowo tajna. Jedynie ze szczątkowych informacji wiadomo, że przerosły go problemy w tarnowskim teatrze oraz kłopoty sercowe...
Jeśli zaś i ty zmagasz się z myślami samobójczymi, odczuwasz smutek lub strach, zadzwoń pod telefon 800702222 do Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym. Jeśli jesteś niepełnolni/a skorzystaj z kolei z Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111. Tam zostanie Ci udzielona fachowa pomoc. Linie działają całodobowo.
Źródło: Pomponik.pl, kultura.onet.pl
Edward Żentara, Lagow, 27.06.1986. Lubuskie Lato Filmowe LLF 86'
[Ostatnia publikacja na Viva Historie 04.05.2024 r.]