Ślub księżnej Diany i księcia Karola, 29.07.1981
Fot. PA Archive/Press Association Images/EAST NEWS
Królewskie życie

Druhna Diany i Karola wahała się, czy wziąć udział w uroczystości. Wszystko przez... sukienkę

Dla jednej z druhen kreacja była wyjątkowo niekomfortowa

Marta Nawacka 8 lutego 2022 15:15
Ślub księżnej Diany i księcia Karola, 29.07.1981
Fot. PA Archive/Press Association Images/EAST NEWS

Ponad 40 lat temu odbył się jeden z najgłośniejszych ślubów w historii. Młodziutka Diana Spencer i książę Karol mieli powiedzieć sobie sakramentalne „tak” w obecności 3500 osób. Wszystko było skrupulatnie przygotowywane, a sama suknia ślubna panny młodej robiła ogromne wrażenie. Lady Di miała osiem druhen. Jedna z nich po latach wyznała, że wahała się, czy przyjąć propozycję i pełnić tę funkcję podczas ceremonii... Dlaczego?

Ślub księżnej Diany i księcia Karola

Wszystko zapowiadało historię jak z bajki: młodziutka, skromna dziewczyna miała wziąć ślub z księciem i od tej pory żyć jak prawdziwa księżniczka. Dopiero po czasie okazało się, że relacja Diany Spencer i księcia Karola nie była w rzeczywistości taka, jak się wydawało i zdecydowanie daleko jej było do szczęśliwego, bajkowego zakończenia... 29 lipca 1981 roku para stanęła na ślubnym kobiercu. To wydarzenie było jednym z najgłośniejszych ślubów w historii. Ten dzień ogłoszono świętem narodowym.

Syn królowej Elżbiety II i jego narzeczona pobrali się w Katedrze Św. Pawła w Londynie. W ceremonii uczestniczyło 3500 osób, 600 tysięcy zgromadziło się na ulicach Londynu, a 750 milionów ludzi na całym świecie oglądali transmisję z tego wydarzenia w telewizji. Niestety małżonkowie zupełnie się nie dogadywali, a w ich związku pojawiało się coraz więcej nieporozumień i problemów. W 1992 roku ogłoszono separację książęcej pary. Cztery lata później małżeństwo księżnej Diany i księcia Karola ostatecznie się skończyło.

Czytaj też: To był najgorszy dzień ich życia. Cała prawda o ślubie księżnej Diany i księcia Karola

Ślub księżnej Diany i księcia Karola, 29.07.1981
Fot. Courtesy Everett Collection/East News

Ślub księżnej Diany i księcia Karola, 29.07.1981

Druhna po latach zdradziła swoje wątpliwości

Mimo tego, że związek księżnej Diany i księcia Karola nie przetrwał, to ich ślub był niewątpliwie jednym z ważniejszych wydarzeń ostatnich dziesięcioleci. Tego dnia dwaj pozostali synowie królowej Elżbiety II, książę Andrzej i książę Edward, byli drużbami pana młodego. Lady Di miała zaś aż osiem druhen. Jedną z nich była wnuczka Louisa Mountbattena, mentora księcia Walii, 13-letnia wówczas India Hicks. Po ponad 40. latach od słynnego ślubu księcia Karola i księżnej Diany kobieta postanowiła opowiedzieć o wątpliwościach, jakie miała tamtego dnia. Okazuje się, że India Hicks miała wątpliwości, czy przyjąć propozycję i zostać druhną królowej ludzkich serc.

„To był (…) moment w modzie lat 80., kiedy kreacje były zmysłowe i przesadzone, wręcz teatralne. Rozumiałam, że te sukienki bardzo pasowały do epoki. Jednakże, kiedy jest się chłopczycą tak jak ja…”, wyjaśniła w rozmowie z portalem Insider. Suknia księżnej Diany była niezwykle strojna i do dziś wzbudza wielkie emocje. 13-letnia wówczas druhna miała spory kłopot z założeniem sukienki, która pasowałaby do kreacji panny młodej. Przyznała, że taki strój nie pasował zupełnie do jej stylu i czuła się niekomfortowo. „Kiedy jesteś poproszona o bycie druhną, czujesz dumę i zachwyt, ale także niepokój, kiedy ktoś zaprasza cię do założenia sukienki z falbankami”, mówiła w tej samej rozmowie. Mimo wątpliwości postanowiła jednak towarzyszyć Lady Di w tym szczególnym dniu.  

Zobacz także: Książę Karol nie chciał ślubu z Dianą. Dlaczego próbował go odwołać w ostatniej chwili?

Ślub księżnej Diany i księcia Karola, 29.07.1981
Fot. Rex Features/East News

Ślub księżnej Diany i księcia Karola, 29.07.1981

Ślub księżnej Diany i księcia Karola, 29.07.1981
Fot. PA Archive/Press Association Images/EAST NEWS
Ślub księżnej Diany i księcia Karola, 29.07.1981

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale szybko zamieszkali razem. Teraz czeka ich wielka zmiana!

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.