Dorota Wellman szczerze o społeczności LGBT. „Ciągle chcą, żebyśmy wszyscy byli tacy sami”
Podzieliła się sytuacjami ze swojego życia
Dorota Wellman jest jedną z najpopularniejszych dziennikarek, która cieszy się ogromną sympatią widzów. Znana między innymi z „Dzień Dobry TVN” prezenterka jest także lubiana w środowisku LGBT+, które zawsze otwarcie i głośno wspiera. W wywiadzie, jakiego udzieliła magazynowi „Replika” opowiedziała o różnorodności, rodzicach dzieci, które dokonują coming outu, a także przytoczyła sytuacje ze swojego życia. „Moje środowisko, heterycy, to ludzie, którzy są oswojeni z tą sytuacją”, wyjaśnia.
Dorota Wellman o rodzicach dzieci dokonujących coming outu
Dziennikarka nie raz stawała w obronie społeczności LGBT i wielokrotnie zabierała głos w ich sprawie. Tym razem udzieliła okładkowego wywiadu magazynowi Replika, w którym również nie szczędziła szczerości. Poruszyła między innymi temat dzieci, które przyznają się swoim rodzicom do własnej orientacji. Dorota Wellman sama jest matką i ma w tej kwestii jasne zdanie. „Żaden prawdziwy rodzic, kochający swoje dziecko, nie odrzuca go z powodu orientacji seksualnej. Nie potrafię tego zrozumieć. W pracy spotykam się z historiami, które uświadomiły mi, jak niektórzy rodzice traktują swoje dzieci LGBT+: wyrzucają je z domu, biją, upokarzają, pozbawiają ludzkiej godności. Własne dziecko!”, mówiła w Replice.
„Nie wyobrażam sobie, że ktoś podejmuje decyzję, by 16-latkę czy 17-latka wyrzucić z domu na ulicę. Dobry człowiek psa by na ulicę nie wyrzucił, a co mówić o własnym dziecku? Dobry rodzic stara się w swoim życiu robić wszystko, żeby dziecko było szczęśliwe, a jeśli jest szczęśliwe w związku, także tym jednopłciowym, to powinien być szczęśliwy razem ze swoim dzieckiem”, dodała Dorota Wellman w tej samej rozmowie.
Dziennikarka wspomniała także o sytuacji ze swojego życia, kiedy wspierała bliską przyjaciółkę po coming oucie jej dziecka. „Byłam przy mojej bliskiej przyjaciółce, gdy jej córka zrobiła przed nią coming out. Przeszła wszystkie etapy: było zaskoczenie, chociaż nie wierzę do końca, że pełne, bo rodzice podejrzewają, ale odsuwają tę myśl od siebie. Potem było też przerażenie: "Boże, moje dziecko będzie w niebezpieczeństwie", ale i "O Boże, nie będę miała wnuków!". I był też etap żałoby po naszych rodzicielskich marzeniach”, zdradziła i dodała: „Kiedy to wszystko przeszła i stanęła wobec prawdy, że taka jest jej córka, powiedziała: "To jest moje dziecko, nigdy w życiu go nie opuszczę". Myślę, że tak powinien zachować się każdy rodzic”.
Czytaj też: Allan Krupa szczerze o relacji z ojcem: „Nie miałem sentymentu do niego. Był trochę dla mnie obcy”
Dorota Wellman w sesji dla magazynu VIVA!, 2018 rok
Dorota Wellman o różnorodności w pracy
Dorota Wellman nie ukrywa również, że sama ma wśród swoich znajomych, a także w pracy sporo homoseksualnych par i zupełne nie robi jej różnicy, czy są to pary mieszane, czy jednopłciowe. „Robimy z moim mężem spotkanie w piątek, zastanawiamy się, kogo zapraszamy, no i jasne jest, że będą chłopaki. To mój przyjaciel, cieszę się razem z nim, że się zakochał i ma chłopaka. Wyjeżdżamy razem na wakacje, wspólnie pokonujemy różne trudności, razem spędzamy święta”, opowiedziała w Replice i dodała: „Moje środowisko, heterycy, to ludzie, którzy są oswojeni z tą sytuacją. Nikt się temu nie dziwi ani to nikomu nie przeszkadza. Są pary mieszane i są pary jednopłciowe. No i co? No i pstro!”.
Dziennikarka nawiązała także do różnorodności w swoim miejscu pracy. „Po wywiadach z osobami LGBT+ wiele osób z pracy osobiście mi za to podziękowało, ujawniając, że też należą do społeczności. W TVN-ie mamy ogromną różnorodność. Mamy kobiety i mężczyzn w różnym wieku, różnych wyznań, różnych poglądów politycznych, różnych orientacji seksualnych, osoby z niepełnosprawnościami, ludzi z różnych krajów”, tłumaczyła Dorota Wellman. „Różnorodność jest teraz podstawą każdej nowoczesnej firmy i stanowi ogromną wartość. Ludzie o tym zapominają, ciągle chcą, żebyśmy wszyscy byli tacy sami. Jak myślę "tacy sami", to mnie szlag jasny trafia. Nigdy nie będziemy tacy sami i chwała Najwyższemu, że nas zrobił różnymi”, dodała w tym samym wywiadzie.
Zobacz także: Halina Kowalska mieszka w domu opieki w Skolimowie. Po śmierci męża czuje się samotna
Dorota Wellman w sesji dla magazynu VIVA!, 2018 rok