Dorota Wellman szczerze o menopauzie: „To nie koniec mojego życia czy mojej kobiecości”
Dziennikarka wypowiedziała się też temat swojej wagi i poprawiania urody
Jeśli ktoś miałby w słusznym celu poruszyć temat ważny (a dla wielu nawet temat tabu), to musi to być Dorota Wellman. Dziennikarka już nie raz udowodniła, że odpowie na każde zadanie pytanie i wesprze tych, którzy czekają na jej subiektywne, ale merytoryczne i pomocne odpowiedzi. W sieci właśnie ukazał się nowy wywiad z prowadzącą „Dzień Dobry TVN”. 60-latka była pytana m.in. o menopauzę. Przyznała, że ma ją już za sobą a tym samym nie może mieć więcej dzieci.
Dorota Wellman o menopauzie i swoim wieku
W rozmowie z portalem Kobieta-Zdrowie.pl Dorota Wellman przyznała, że przeszła już przez menopauzę. Nie odczuła poza kilkoma miesiącami napadów gorąca, żadnych innych jej objawów. Proces trwał zaledwie pół roku. Czy jest z tym etapem życia pogodzona? „Dla mnie to naturalny czas, proces starzenia organizmu, z którym należy się pogodzić, oczywiście pamiętając o tym, że są metody, które pomagają pozbyć się uciążliwych objawów. Menopauza to nie był też dla mnie etap, którego się obawiałam czy wstydziłam. Nie uważam, że jest to koniec mojego życia i koniec mojej kobiecości. Dlatego po prostu spokojnie czekałam aż przyjdzie… no i przyszła”, powiedziała prowadząca program Inspirujące kobiety.
Dodała też, że nie ma nic przeciwko poprawianiu urody przez osoby, które dzięki temu lepiej czują się ze sobą. Ona sama nie wstydzi się zmarszczek. „Mam zmarszczki i przyznaję się do wieku – nie będę udawać 20-latki mając 60 lat, nie będę zniekształcać sobie twarzy, która później wygląda jak maska i nie będę uczestniczyć w pędzie za młodością, bo uważam, że choćbym nie wiem, co robiła, ona przeminie”, dodała ulubienica publiczności.
CZYTAJ TEŻ: „Napisałam testament. Na wszelki wypadek”. Dorota Wellman miała koronawirusa
Dorota Wellman o seksualności, problemach hormonalnych i wadze
Prezenterka zauważyła w tym samym wywiadzie, że w jej pokoleniu wiele tematów nie było poruszanych od najmłodszych lat. To błąd, który mają szansę naprawić młodsze generacje. „Przez wiele pokoleń nie rozmawiano o ciele, fizjologii i seksualności. To były tematy tabu. U mnie w domu mówiło się otwarcie o seksualności, zmianach zachodzących w ciele, nigdy nie były to dla nas trudne tematy. Taką wiedzę powinniśmy wynieść z domu. Jeśli nie z domu, to taka rolę powinna pełnić szkoła”, wytłumaczyła Dorota Wellman.
I choć wielu internautów pisze, że gwiazda TVN mogłaby się zmienić, ona czuje się kobieco i pięknie. I to jest najważniejsze. „Jest mi ze sobą dobrze. Wiadomo zrzuciłabym parę kilo, to wiem, że nie jest to łatwe ze względu na zaburzenia hormonalne, które mam od wielu lat. To, że jestem już po menopauzie, nic dla mnie nie znaczy, ja po prostu idę do przodu i mam kolejny czas w swoim życiu – czas aktywności, zajmowania się dla mnie rzeczami ważnymi, czas dobrego kontaktu z moimi bliskimi”, podkreśliła 60-latka. „Mam plany i marzenia. Na moją kobiecość wpływa wiele czynników, dlatego naprawdę moje hormony nie będą mi dyktować, jak będę o sobie myśleć”, powiedziała stanowczo portalowi Zdrowie-Kobieta.
To niezwykle ważny głos rozsądku i przełamywanie tabu. W społeczeństwie wciąż zakorzeniony jest stereotyp, że utrata płodności oznacza koniec kobiecości... Podziwiamy i staramy się czerpać od prezenterki jej dobrą energię.