Dorota Wellmen żąda przeprosin od TVP. Dziennikarka została posądzona o okradanie emerytów
„Podjęłam kroki prawne”
Po materiale wyemitowanym 11 maja w Wiadomościach na Dorotę Wellman wylała się fala hejtu. Podano nieprawdziwą informację o prowadzeniu przez nią kosztujących 700 tys. zł szkoleń z obsługi smartfonów w Opolu. Dziennikarka żąda od Telewizji Polskiej przeprosin. Zapowiada, że podjęła już odpowiednie kroki prawne.
Dorota Wellman: materiał w Wiadomościach TVP
11 maja w wieczornym wydaniu Wiadomości TVP pojawił się materiał Marcina Szypszaka i Małgorzaty Kałużyńskiej. „Prawie 700 tysięcy złotych zapłaci Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu za szkolenie z obsługi smartfonów. Weźmie w nim udział 60 osób, co oznacza, że przeszkolenie każdego uczestnika pochłonie ponad 10 tysięcy złotych. Dużo? Zdaniem samorządowców Koalicji Obywatelskiej to prawdziwa okazja, tym bardziej że szkolić będzie gwiazda telewizji TVN” - powiedziała prowadząca Edyta Lewandowska.
„Seniorów z obsługi smartfonów szkolić będą gwiazdy, między innymi Dorota Wellman z telewizji TVN. Za wszystko zapłaci Unia Europejska” - mówił w materiale Marcin Szypszak. Sprawę skomentował Adrian Stankowski z Gazety Polskiej Codziennie: „Cały program jest po prostu wyprowadzaniem pieniędzy” - powiedział. Na Dorotę Wellman wylała się fala hejtu. Osądzano ją o okradanie emerytów. Czy słusznie?
Zobacz także: Dorota Wellman dosadnie o celebrytach: „Nie inspirują nikogo do niczego”
Tak Dorota Wellman pozowała dla Vivy! w 2018 roku
Dorota Wellman żąda przeprosin od TVP
Jak się okazało z menadżerem Doroty Wellman prowadzono wstępne rozmowy dotyczące projektu, jednak nie doszło do podpisania żadnej umowy. „...prowadzono wstępne rozmowy z menadżerem pani Doroty Wellman, jednakże nie podpisano żadnej umowy dotyczącej jej udziału w projekcie. Pani Dorota Wellman była rozważana jako jedna z osób, która zajmowałaby się systemem motywacyjnym w szkoleniu organizowanym w Opolu, jednakże Urząd nie poczynił w tym zakresie z Panią Dorotą Wellman wiążących ustaleń” - czytamy w oświadczeniu opolskiego WUP.
Okazuje się, że Marcin Szypszak i Małgorzata Kałużyńska przygotowując swój materiał nie potwierdzili informacji w opolskim WUP. „Przepraszamy Panią Dorotę Wellman za zaistniałą sytuację” - dodała wicedyrektor WUP Renata Cygan.
Dorota Wellman w wywiadzie dla Newsweek Polska postanowiła odnieść się do tej sytuacji: „Opinia publiczna wnioskuje już, że jestem złodziejem okradającym emerytów na 700 tys. zł. Czuję się jakby mnie ktoś obrzygał” - wyznała rozżalona dziennikarka. Zapowiedziała, że tak tej sprawy nie zostawi: „Podjęłam kroki prawne, dotyczące zarówno urzędu w Opolu, jak i TVP. Chodzi o naruszenie dóbr osobistych”.
Zobacz także: Dorota Wellman codziennie zaraża widzów optymizmem, a jaka jest prywatnie? Oto mężczyźni jej życia
Tak Dorota Wellman pozowała dla Vivy! w 2018 roku
Dziennikarka dodała, że musiała tłumaczyć się przed dyrektorami telewizji TVN, w której pracuje. „Odebrałam telefon od dyrektora Edwarda Miszczaka z prośbą o wytłumaczenie tej sytuacji. Chwilę później dzwonił dyrektor personalny TVN. Musiałam udowodnić to, że nic takiego nie miało miejsca, udowodnić swoją niewinność... Z każdego z nas można zrobić złodzieja” - wyznała.
Portalowi Wirtualnemedia.pl powiedziała, że żąda od TVP przeprosin i usunięcia materiału: „Złożyliśmy do telewizji pismo z żądaniem usunięcia materiału ze stron i przeprosin”. Dodała także, że takie przeprosiny uzyskała już od wspomnianego urzędu: „Urząd miał zadanie oficjalnego przeproszenia mnie na swojej stronie, czego dokonał szybko, więc z nim sprawę mamy jasną”.