Reklama

Kilka tygodni temu Dorota Gardias przyznała, że zmaga się z nowotworem piersi. Prezenterka podzieliła się wówczas z fanami poruszającym wyznaniem: „Życie przeleciało mi przed oczami”. Dziennikarka jest bardzo zdeterminowana w walce o zdrowie. Jej największą motywacją jest 8-letnia córeczka Hania. Dla nie jest gotowa na wszystko…

Reklama

Dorota Gardias o nowotworze piersi

Zwykle zachwyca optymizmem i pozytywnym podejściem do życia. Niestety ostatnie tygodnie nie są dla niej łatwe. Prezenterka zmaga się z nowotworem piersi. „Gdy usłyszałam, że to nowotwór i jak najszybciej trzeba zrobić operację, życie przeleciało mi przed oczami”, wyznała w rozmowie z Party. Dziennikarka szybko trafiła pod opiekę onkologów i jak sama przyznaje rokowania na szczęście są bardzo dobre: „Operację będę miała na koniec września. Po wynikach histopatologii będzie wiadomo, jak dalej ma przebiegać leczenie”, mówiła jakiś czas temu.

Zobacz: Dorota Gardias ma nowotwór piersi: „Życie przeleciało mi przed oczami”

Dorota Gardias walczy z nowotworem nie tylko dla siebie, ale i dla córki

Dziś nie ukrywa, że jej największą motywacją do walki o zdrowie jest córeczka, ośmioletnia Hania. Dorota Gardias przyznała, że robi, co może, by przygotować córkę na to, że na kilka dni się rozstaną. Wówczas dziewczynka spędzi czas z ojcem, a dziennikarka uda się do szpitala: „Powiedziałam Hani, że mamy kłopot, ale to załatwimy. Że mama będzie musiała pojechać na kilka dni do szpitala, a ona będzie wtedy z tatą. Dużo myśli było związanych z Hanią, co by było, gdyby było gorzej. I też dla niej muszę zwolnić, mieć dużo siły i energii. Ona jest na początku swojej drogi, w drugiej klasie podstawówki. Uczy się wszystkiego. Ja muszę teraz bardzo dużo dać od siebie, więc muszę mieć siłę i zdrowie”, mówi wprost.

Prezenterka przyznaje, że dla córki jest gotowa na wszystko, bierze pod uwagę wszystkie opcje: „Zdrowie jest najważniejsze, więc jak się ma do tego jakaś mała blizna. Nawet gdyby zaistniała sytuacja, że pierś musiałaby być amputowana, to jak to się ma do kolejnych wspólnie spędzonych wakacji z Hanią w zdrowiu i spokoju?”, mówi wprost.

Zobacz również: Dorota Gardias walczy z powikłaniami po chorobie: „Cały czas zmagam się z dusznościami”

Reklama

Dorota Gardias otwarcie i głośno mówi o tym, co ją spotkało. Nie ukrywa, że w ten sposób chce zachęcić inne kobiety do profilaktycznych badań i podejmowania częstszych prób zadbania o zdrowie, bo jak mówi: „Róbcie je i nie ignorujcie żadnych niepokojących symptomów, bo mamy dla kogo żyć”.

Instagram/Dorota Gardias
Instagram@dorotagardias
Reklama
Reklama
Reklama