Reklama

Za Dorotą Gardias wiele trudnych i pełnych grozy chwil — w 2021 roku dziennikarka stoczyła walkę z niezłośliwym nowotworem piersi. Na szczęście leczenie przyniosło zamierzony rezultat, a pogodynka TVN może dziś cieszyć się pełnią zdrowia i sił. Równocześnie zmieniła swoje nastawienie oraz wprowadziła do życia szereg pewnych zasad, którymi kieruje się od blisko dwóch lat.

Reklama

Dorota Gardias o chorobie nowotworowej

Gdy usłyszała diagnozę lekarza, była przerażona. Dorota Gardias pierwszej chwili nawet nie pomyślała o sobie, a o jedynej córce, która lada moment miała kończyć osiem lat… Czy Hania poradziłaby sobie bez mamy? Na szczęście nie ziścił się żaden z najczarniejszych scenariuszy, a chorobę udało się sprawnie spacyfikować... Jakiś czas temu przed kamerami VIVY! dziennikarka zwierzała się, w jaki sposób tamto doświadczenie na zawsze odmieniło jej nastawienie do życia.

Dorota Gardias, Viva! 18/2022

Filip Zwierzchowski/ DAS Agency

Przede wszystkim panikujesz na początku. Masz wielki strach, mnóstwo pytań, bardzo się boisz, trochę żałujesz, że czego nie zrobiłaś, czy zdążysz zrobić, jest ci przykro. Ale potem – w moim przypadku się wszystko dobrze skończyło i po tym doświadczeniu ja chcę jeść życie wielkimi łyżkami, pełnymi łyżkami, nie marnować żadnej chwili. Po prostu cieszyć się tym życiem i wykorzystywać... Nie marnować żadnego momentu, naprawdę, bo idziemy sobie przez to życie i myślimy, mamy takie poczucie, że nas to nie dotyczy. Słyszymy to u sąsiada, u znajomego, gdzieś widzimy w telewizji, a to dotyczy nas wszystkich, takie sytuacje, więc żyjmy i cieszmy się życiem”, podkreślała gwiazda TVN.

CZYTAJ TAKŻE: Krzysztof Piasecki zmagał się z chorobą. To ona sprawiła, że przeszedł na emeryturę

Jak sama przyznaje, w tej całej trudnej sytuacji najbardziej ucierpiała jej psychika. Nawet udana operacja nie zdołała uchronić jej przed uczuciem zdołowania, które towarzyszyło jej wiele kolejnych tygodni. „Chyba się musiałam po prostu po tym pozbierać. Do momentu operacji musiałam być silna, nie mogłam się poddać, musiałam walczyć, jeszcze wspierać innych, swoją rodzinę, żeby ich nie obciążać, żeby zapewniać ich, że wszystko będzie dobrze, więc taki podwójny ciężar dźwigałam, ale poradziłam sobie z tym i teraz cieszę się tym, co mam”, zaznaczała w tej samej rozmowie.

Dorota Gardias, Viva! 18/2022

Filip Zwierzchowski/ DAS Agency

Dorota Gardias przewartościowała priorytety. Jak zmieniło się jej życie?

Od najtrudniejszych chwil w życiu Doroty Gardias miną wkrótce dwa lata. W ciągu ostatnich miesięcy w jej życiu zaszło wiele zmian — dba o swoje zdrowie bardziej niż zwykle i wykonuje rutynowe badania, aby mieć pewność, że choroba nie powróciła. „Właśnie jestem przed kolejnymi badaniami kontrolnymi i mam nadzieję, że jest ok, ale jest też stres, ciągle trzeba się pilnować. Różnie bywa, bardzo dbam o siebie, raz jest lepiej, raz gorzej", wyznała gwiazda TVN w rozmowie z Faktem.

Najchętniej odpoczywa w domu na Roztoczu, który zakupiła jakiś czas temu. To tam dziennikarka udaje się, gdy potrzebuje spokoju i wyciszenia. Dzięki nowemu miejscu całkowicie zmieniła swój styl życia, z czego jest bardzo zadowolona.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Dariusz Krupa jest w szczęśliwym związku, doczekał się rocznego synka... Po latach milczenia muzyk zabrał głos

„Organizm wysłał mi informację, że trzeba zwolnić, inaczej żyć, dopasować się do życia i swoich potrzeb. To miejsce na Roztoczu to jest też taka potrzeba, by zadbać o siebie, bo wszystko jest ze sobą powiązane, zdrowie, jedzenie, ale też zdrowa psychika. Ileż można pędzić i gonić, tracić czas na durnoty? Czasami też trzeba pobyć w ciszy, myślę, że gdzieś tam taka potrzeba popchnęła moje serce w tamtą stronę, czuję, że tego potrzebuję”, dodała.

Znana z bycia kobietą aktywną, w ostatnich miesiącach postanowiła zwolnić dla własnego dobra. Momenty lenistwa, przed którymi wzbraniała się w przeszłości, dziś są nieodłącznym elementem i nie może ich zabraknąć. „Życie ma swoje etapy, był pęd, było zdobywanie różnych szczytów, wyjazdy, później Hania. Gdy dziecko się urodziło, zmieniły się priorytety, wiadomo, że Hania jest najważniejsza, ale teraz pojawiły się i inne potrzeby po tych moich perypetiach zdrowotnych. Potrzeba zwolnienia między innymi”, zakończyła.

Życzymy dużo sił i zdrowia!

Reklama

Dorota Gardias, Viva! 18/2022

Filip Zwierzchowski/ DAS Agency
Reklama
Reklama
Reklama