Reklama

Donald Trump słynie ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi. Dlatego kiedy wystąpił z kandydaturą w wyborach prezydenckich USA wielu przecierało oczy ze zdziwienia. Otwarcie głosi ksenofobiczne, rasistowskie i mizoginistyczne poglądy. Donald Trump kolejny zasiał burzę i wszedł na wojenną ścieżkę z czterema kongresmenkami.

Reklama

Donald Trump i rasistowskie poglądy

Prezydent USA miał zarzucić czterem kongresmenkom Partii Demokratycznej, że nie są Amerykankami. W odwecie za krytyczne komentarze Alexandrii Ocasio-Cortez, Ilhany Omar, Ayanny Pressley i Rashidy Tlaib pod adresem jego kontrowersyjnej polityki imigracyjnej, Donald Trump umieścił na Twitterze serię obraźliwych wpisów. Prezydent zasugerował, że kobiety powinny opuścić Stany Zjednoczone i wrócić do swoich krajów, gdzie „rządy to totalna katastrofa”.

„Jakie to interesujące, widzieć 'Progresywne' Demokratyczne kongresmenki pochodzące z krajów, których rządy są kompletną i totalną katastrofą, najgorsze, najbardziej skorumpowane i niewydolne na całym świecie (o ile w ogóle mają funkcjonujące rządy), jak teraz głośno i złośliwie mówią ludziom w Stanach Zjednoczonych, największemu i najpotężniejszemu państwu na świecie, jak powinien działać rząd”, napisał.

THIS is what racism looks like. WE are what democracy looks like. And we’re not going anywhere. Except back to DC to fight for the families you marginalize and vilify everyday. pic.twitter.com/vYzoxCgN0X
— Ayanna Pressley (@AyannaPressley) 14 lipca 2019

„Dlaczego nie wrócą i nie pomogą naprawić zepsutych i zainfekowanych przestępstwami miejsc, z których pochodzą. Potem niech wrócą i pokażą nam, jak to zrobić”, zaznaczył.

,,Podsycasz biały nacjonalizm, bo jesteście wściekły, że tacy ludzie jak my służą w Kongresie i walczą przeciwko waszej pełnej nienawiści polityce”, odpowiedziała na Twitterze Ilhan Omar, która jako jedyna z kobiet reprezentujących Demokratów nie jest „prawdziwą” Amerykanką. Urodziła się w Somalii.

,,Tak właśnie wygląda rasizm. My jesteśmy obrazem demokracji”, dodała Ayanna Pressley.

W obronie kobiet stanęli pozostali członkowie Partii. Jedna z spikerek Izby Reprezentantów wytknęła Trumpowi, że zamiast atakowania członków Kongresu, mógłby skupić się na poprawie polityki imigracyjnej i okazaniu szacunku innym ludziom. Większość kongresmenów poczuła się urażona i zgodnie przyznali, że słowa prezydenta są naganne. Zwłaszcza, że część z nich również urodziła się poza granicami USA. Zachowanie Trumpa zostało skrytykowane również poza granicami kraju.

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama