Reklama

Wywiad Harry’ego i Meghan wciąż wzbudza wiele emocji. Przed skomentowaniem go nie mógł się powstrzymać także Donald Trump. Polityk słynie z zamiłowania do wyrażania opinii na temat wydarzeń z kraju i ze świata, ale tym razem nie zrobił tego za pośrednictwem mediów społecznościowych. Dlaczego?

Reklama

Donald Trump uderza w Meghan Markle

Były prezydent USA w ostatnich tygodniach był wyjątkowo cichy. Zniknął, nie udzielał się w Internecie, zwłaszcza, że na Twitterze został dożywotnio zablokowany. Jednak teraz Donald Trump postanowił zabrać głos, a to wszystko za sprawą wywiadu, którego Meghan Markle i książę Harry udzielili Oprah Winfrey.

Polityk zrobił to za pośrednictwem swojego rzecznika prasowego. Czemu nie zabrał głosu oficjalnie? Obawiał się krytyki, która może na niego spłynąć.Donald Trump miał powiedzieć w rozmowie z Jasonem Millerem:

„Meghan Markle nie jest dobra. Już wcześniej to mówiłem, a teraz wszyscy to widzą. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że jak powiem coś negatywnego o niej, to wyleje się na mnie fala hejtu i skończę jak Piers Morgan”.

AP/Associated Press/East News

Przypomnijmy, że dziennikarz odszedł z Good Morning Britain. W swojej wypowiedzi mocno skrytykował wywiad Meghan i Harry’ego. Potem w studio doszło do gorącej dyskusji między Morganem i prezenterem pogody, Alexa Beresfordem. Po wszystkim Piers Morgan opuścił studio. Jego zachowanie i argumenty nie spodobały się telewidzom, na dziennikarza wpłynęło ponad 40 tys. skarg.

Donald Trump odwołał się w swojej rozmowie z rzecznikiem do wydarzeń z 2019 roku, kiedy stwierdził, że Meghan Markle jest „paskudna”. Wyrzekał się potem tego, zrzucając winę na media. Prawdopodobnie odpłacił jej się za wywiad, w którym kilka lat wcześniej żona księcia Harry’ego zarzucił politykowi, że dzieli społeczeństwo i sieje ferment.

Reklama

Książę Harry i Meghan Markle w trakcie wywiad u Oprah Winfrey

CBS/Ferrari Press/East News
Reklama
Reklama
Reklama