Reklama

Burzliwa przeszłość Donalda Trumpa wciąż daje o sobie znać, mimo tego, że od lat skupia się na polityce. Wiadomo, że bogaty biznesmen jeszcze nie tak dawno lubił się bawić i korzystać z życia, trwoniąc fortunę na imprezy czy spotkania z różnymi kobietami. Jedną z nich okazuje się być znana aktorka porno, Stormy Daniels. Teraz prezydent USA musi jej zapłacić blisko 45 tysięcy dolarów. Za co?

Reklama

Batalie sądowe Donalda Trumpa i Stormy Daniels

O skomplikowanej relacji Stormy Daniels i Donalda Trumpa po raz pierwszy zrobiło się głośno w 2018 roku. Wtedy to aktorka pozwała miliardera, chcąc unieważnić umowę zawartą 11 dni przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku z prawnikiem Trumpa, Michaelem Cohenem. Pozew jednak został odrzucony, ponieważ umowę uznano za niewykonalną.

Podobno Cohen zapłacił wówczas Daniels 130 tys. dolarów za milczenie, a Donald Trump i jego współpracownicy twierdzili, że nic nie wiedzą na owy temat. Dwa lata później jednak prezydent sam przyznał, że pieniądze zostały zwrócone jego prawnikowi, czym zaprzeczył swoim wcześniejszym zapewnieniom.

Jak udało mu się wybrnąć z tej sytuacji? Prawnicy biznesmena utrzymywali, że Stephanie Clifforf (to prawdziwe nazwisko aktorki porno) nie udowodniła, iż ich klient był stroną umowy o zachowaniu poufności, która została zawarta pod imieniem i nazwiskiem David Dennison. Sędzia stwierdził natomiast, że istnieją liczne dowody wskazujące, iż Cohen wybrał użył tego pseudonimu, aby ukryć postać Trumpa.

Z tego powodu teraz Donald będzie musiał zapłacić aktorce 44,1 tys. dolarów, czyli zwrócić koszty sądowe poniesione przez Daniels, przy okazji walki o anulowanie umowy, zgodnie z którą miała zachować romans trwający w latach 2006-2007 w tajemnicy.

Po ogłoszeniu wygranej, Stormy opublikowała 21 sierpnia na Twitterze post, chwaląc się zwycięstwem. Jak przypomina jednak The Guardian, jest to tylko ułamek tej kwoty, którą ona kilka lat temu musiała zapłacić Trumpowi - w 2011 roku, kiedy pozwała Donalda o zniesławienie, nawiązując do wpisu na Twitterze, w którym biznesmen stwierdził, że mężczyzna, który miał ją zastraszać, nie istnieje, musiała pokryć honorarium prawników w wysokości niemal 300 tys. dolarów.

Reklama

Myślicie, że kiedyś dowiemy się, co tak naprawdę ich łączyło?

Yup. Another win! #teamstormy https://t.co/1sBUWsA5tc
— Stormy Daniels (@StormyDaniels) August 21, 2020

Reklama
Reklama
Reklama