Reklama

Doda została zmuszona odwołać wszystkie koncerty. Śmierć ukochanej babci sprawiła, że artystka nie jest w stanie śpiewać, gdyż muzyka wywołuje w niej zbyt duże emocje. Na jak długo artystka zniknie ze sceny? Fani Dody nie kryją swojego zaniepokojenia.

Reklama

Doda odwołuje koncerty

Kilka dni temu artystka opublikowała na swoim Instagramie zdjęcie z ukochaną babcią. „Dziś w wieku 91 lat zmarła moja babcia, ukochana babcia, która wychowywała mnie razem z rodzicami ,która mieszkała ze mną od dziecka, która śpiewała mi pierwsze kołysanki... Jej ostatnim życzeniem z 3 było żebym nie przestawała śpiewać. Cieszyła się, że po 30 latach znowu spotka się z dziadkiem... teraz będziesz mogła mnie pilnować razem z nim już cały czas’’, napisała Doda.

„Babcia przed śmiercią powiedziała mi, żebym nie przestawała śpiewać jak odejdzie. Wypełniam Jej wolę z trudem. Oby ten weekend koncertowy był dla mnie rodzajem terapii, w której na chwilę oderwę się od żalu. Oby nie był smutnym obowiązkiem. Obym dzięki Wam się uśmiechnęła, być może wtedy zrozumiem Jej słowa’’, dodała artystka.

Reklama

Dziś gwiazda opublikowała oświadczenie, w którym poinformowała fanów o odwołanych koncertach. „Przepraszam wszystkich fanów, ale nie daje rady śpiewać, głos odmawia mi posłuszeństwa. Koncerty od jutra niestety muszę odwołać. Muzyka działa zbyt emocjonalnie. Starałam się, przykro mi’’, napisała Doda.

Instagram
Iza Grzybowska/MAKATA
Reklama
Reklama
Reklama