Doda popiera PiS? Tylko dla „VIVY!” wokalistka skomentowała swoją „zażyłość” z politykami tej partii
- Krystyna Pytlakowska
Zdjęcia na których Doda w bardzo skąpym stroju wręcza tort prezydentowi Andrzejowi Dudzie od dwóch dni nie schodzą z czołówek gazet. - Uważam, że miałam prawo do stroju scenicznego, a prezydent był gościem na uroczystości. Gdybym szła na spotkanie z głową państwa ubrałabym się stosownie do okazji – mówi nam Doda.
Jednak podczas urodzin „Superexpressu” wielu komentatorom nie w smak był jednak fakt połączenia niemal odsłoniętych pośladków wokalistki z majestatem urzędu prezydenta innym fakt zbliżenia się artystki z prezydentem wywodzącym się z określonej opcji politycznej.
Zwłaszcza, że to już nie pierwsze zdjęcia Dody w towarzystwie polityków PiS. W kolekcji ma przecież selfie z Antonim Macierewiczem
Do historii przeszedł pocałunek, który kilka lat temu złożyła na policzku Lecha Kaczyńskiego. Czy w ten sposób gwiazda zdradziła poparcie dla tej partii?
Nie należę do żadnej partii i uważam, że artyści powinni zająć się sztuką a nie polityką – mówi nam Doda. I dodaje, że owszem szanuje głowę państwa, ale bez względu na to z jakiej opcji politycznej się wywodzi. - Dlatego nie nakręcam się krytyką płynącą ze strony opozycji. Zresztą w ogóle polityką się nie emocjonuję – przyznaje.
A co z sympatią okazywaną Lechowi Kaczyńskiemu? To była kwestia jej prywatnej słabości do ówczesnego prezydenta i jego żony Marii. - Bardzo ją lubiłam i kiedy prezydent był blisko okazałam to dając całusa – przyznaje Doda.
CZYTAJ TEŻ: „Pierścionek wyślę mu ze wstążką”, „nowego faceta nie chcę”. Co mówi Doda gdy wpada na zupę i plotki