„Nie mogę mieć rozstrojonego jelita”. Edyta Górniak opowiedziała o szczegółach swojej diety
Artystka wyznała nam, po co jej prywatny kucharz
Edyta Górniak rozpoczęła nagrania do programu My Way, w którym kamery będą podglądać proces przygotowań piosenkarki do zdania prawa jazdy. Zanim jednak artystka wsiadła do auta i poznała instruktora, przekazała produkcji wytyczne dotyczące swoich potrzeb. Jedną z nich było posiadanie własnego, prywatnego kucharza. Skąd ten wymóg?
Jak odżywia się Edyta Górniak? Gwiazda potrzebuje prywatnego kucharza
Przy okazji występu gwiazdy w Big Brotherze zapytaliśmy ją, czy to prawda, że na planie programu TVN wyznaczona osoba będzie dla niej gotowała. „To prawda, że będę miała prywatnego kucharza. Rzeczywiście jestem w pewnym sensie trudną osobą, bo jestem specyficzna w tym, co potrzebuję”, wyznała nam przed kamerą Edyta Górniak.
Chwilę później artystka wytłumaczyła, że boi się o to, że przy nieodpowiednim odżywianiu, jej organizm nie byłby gotowy do ciężkiej pracy. „Wiem, czego chce mój organizm, by mógł mi służyć. A ja na czas realizacji tak dużego programu muszę polegać na sobie i być w pełni sił. Nie mogę mieć rozstrojonego jelita, bo produkcja jest tak droga, że gdybym jadła w przypadkowych miejscach, to byłoby to ryzykowne. A prywatny kucharz będzie dbał, abym była w dobrej kondycji”, usłyszał od wokalistki dziennikarz VIVY.pl.
A czy Edyta Górniak nie żałuje, że dopiero teraz wzięła się za prawo jazdy? I jakim samochodem będzie pobierać lekcje? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w naszym wideo.