TYLKO U NAS! Czy Kinga Rusin i Marek Kujawa planują ślub? „Nie psuje się czegoś, co dobrze działa”
Rzadko można zobaczyć ich publicznie. Dla gali „Paszportów Polityki” zrobili wyjątek. Kinga Rusin i Marek Kujawa pokazali się razem na gali wręczania nagród dla uznanych młodych twórców. Trzymali się za ręce, okazywali czułość. Widać, że miłość kwitnie!
„Show-biznes nie jest światem Marka”, powiedziała Vivie.pl Kinga Rusin. „Wybieramy takie miejsca, na których może czuć się komfortowo. Paszporty Polityki to bardzo ciekawa impreza, dlatego wybraliśmy się wspólnie”.
Czytaj też: Jak oni się kochają! Historia niezwykłej miłości Kingi Rusin i Marka Kujawy
Czy Kinga Rusin i Marek Kujawa wezmą ślub?
Kinga Rusin i Marek Kujawa są parą od ośmiu lat. Ale łączy ich nie tylko uczucie. Firma Marka Kujawy, która zajmuje się doradztwem i zarządzaniem, pomaga Kindze Rusin zarządzać jej firmą produkującą naturalne kosmetyki „Pat&Rub”. „Mamy miliony pomysłów dotyczących naszej zawodowej współpracy, brak nam czasu, aby je wszystkie realizować”, śmieje się dziennikarka. „Na pewno ten rok będzie wyjątkowy. Chcemy się rozwijać”.
Czy myślą też o rozwijaniu swojego związku? Czy wezmą ślub?
„To nie ten etap”, wyjaśnia Kinga Rusin. „Nie jesteśmy nastolatkami po liceum. Żyjemy w innym modelu relacji. Nie psuje się czegoś, co dobrze działa”.
Kinga Rusin i Marek Kujawa na Paszportach Polityki
Polecamy też: Kinga Rusin odpowiedziała na pytanie o trzecim dziecku. Czy chce znowu zostać mamą?
Kinga Rusin i Marek Kujawa — historia miłości
Kinga Rusin i Marek Kujawa poznali się w trakcie wakacji, które oboje spędzali na greckiej wyspie Rodos. Nikt na początku nie przypuszczał, że gwiazda TVN-u zwiąże się z adwokatem. Jak czas pokazał, oboje są bardzo szczęśliwi.
Co jeszcze powiedziała o Marku Kujawie w wywiadzie dla VIVY!?
– Zmienił?
Zmienił moje życie o 180 stopni. Pokazał nie tylko mi, ale z czego się najbardziej cieszę, moim córkom, na czym polega partnerstwo.
– Na czym?
Na szacunku, zrozumieniu, wspieraniu się nawzajem. Na tym, żeby nigdy nie walczyć, kto jest ważniejszy. Żeby cały czas wspierać poczucie wartości drugiej osoby. Żeby być miłym. Proste rzeczy, które wydają się oczywistością, ale które rzadko wprowadzamy w życie (...).
– Kłócicie się bez broni atomowej?
Nie kłócimy się. Oboje jesteśmy bardzo temperamentni, mamy bardzo mocne charaktery. Marek mnie nauczył – jest zawodowym negocjatorem – używania argumentów nawet wtedy, gdy emocje szaleją. Nigdy nie używamy skrajnych słów, których później byśmy żałowali (...).
– Mądry negocjator.
Jest mistrzem świata. Niesamowicie mi pomagał. Jesteśmy prawdziwym teamem. Wydawało mi się to niemożliwe, bo gdy się poznaliśmy, nie łączyło nas absolutnie nic. Pani z telewizji i pan mecenas. Ale myśmy nasze światy połączyli. Znaleźliśmy wspólną część. Dla nas dwojga to niesamowita przygoda.
– Wspólna praca cieszy?
Tak. Pracujemy nad wieloma projektami razem, a każde robi też inne, swoje rzeczy. Uwielbiam nasze rozmowy o tym, co dalej, jakie plany. Uwielbiam gadać i Marek uwielbia gadać. Za chwilę jedziemy na Mazury na 30. rocznicę ślubu naszych przyjaciół. Będziemy jechać wolno i przez te cztery godziny wszystko zdążymy omówić. Mogę śmiało powiedzieć, że Marek zmienił moje życie. Ta deklaracja na początku naszej znajomości była bardzo śmieszna i strasznie patetyczna.
– Dosyć bezczelna.
Bardzo bezczelna, ale to szokujące, jak bardzo się sprawdziła!
– Zamieszkacie razem?
Mieszkamy cały czas razem. Od bardzo dawna.
– O, internet kłamie!
Ale mamy dwa mieszkania. Gdy przygotowuję się do DDTVN, muszę wstawać o piątej rano. Włączam wtedy światło, muzykę, żeby się dobudzić. Nie ma sensu, żeby Marek zrywał się razem ze mną. Wtedy się rozdzielamy. To taki przywilej nowoczesnego związku.
Kinga jak zwykle zachwyciła swoją stylizacją!
Zobacz też: 10 najlepszych wieczorowych stylizacji Kingi Rusin! Jaki jest sekret stylu gwiazdy?