Ewa Chodakowska i jej mąż zdradzają swoje plany. Kiedy zdecydują się na dziecko? EKSKLUZYWNE VIDEO
- KRYSTYNA PYTLAKOWSKA
Za kulisami sesji zdjęciowej do najnowszej VIVY! Ewa Chodakowska i Lefteris Kavoukis opowiedzieli nam o swoich wakacyjnych planach. Para dużo podróżuje po świecie, ale nie odnaleźli miejsca lepszego niż Grecja i tym razem ponownie wybierają się na Mykonos.
Zobacz też: Pobił Chodakowską i Lewandowską. Ile Kuba Wojewódzki dostaje za jeden post na Instagramie?
W wyjątkowym wywiadzie dla VIVY! zdradzili Krystynie Pytlakowskiej swoją receptę na udany związek, a także plany na przyszłość. Czy ich rodzina wkrótce się powiększy?
Ewa Chodakowska o dziecku
Ewa: Dziecko oznaczałoby zmianę całego naszego trybu życia, na co nie jesteśmy jeszcze gotowi, jeszcze nie teraz. Myślę, że za dwa lata zdecydujemy się na powiększenie rodziny. Tymczasem mamy coś do zrobienia.
Lefteris: Na razie wystarczamy sobie nawzajem, cały świat wokół nas może się zawalić, a my przetrwamy.
Jak rozpoczęła się ich miłość?
Lefteris: Od razu poczułem, że odbieramy na tych samych falach. Miałem jednak wrażenie, że potrzebuje wsparcia. Po tygodniu podszedłem do niej i powiedziałem, że chyba potrzebuje mojej radości życia.
Czy bywają o siebie zazdrośni?
Lefteris: Nie, bo Ewa nic nie robi, żeby wzbudzić zazdrość. Ja po prostu wiem, jak ona reaguje, gdy jakiś mężczyzna staje się natrętny.
Ewa: Od razu daję takiemu zalotnikowi klapsa. Wiem, że Lefteris mi ufa. Nie wystawię go na próbę. (…) Nieraz ja mężowi pokazuję: „Zobacz, jaka ładna dziewczyna”.
Lefteris: Ładna, ale… I tutaj się zawsze czegoś dopatrzę. Jako facet, w dodatku pracujący w branży fitness, od razu widzę mocne i słabe strony tej pani. Dla mnie nie ma innych kobiet, Ewa jest tą jedyną.
Czy mąż Ewy Chodakowskiej nie tęskni za Grecją?
Ewa: Najważniejsze jednak, że dom jest tam, gdzie my jesteśmy…
Lefteris: Dla mnie domem jest moja żona…
Więcej w najnowszej VIVIE!, od czwartku w kioskach!
Zobacz także: „Skoro chcesz oceniać, pozwól i mnie ocenić Ciebie”. Ewa Chodakowska ostro odpowiada na falę hejtu