Wiemy, jak wyglądało pierwsze spotkanie Marysi z adoptowaną córką Martyny Wojciechowskiej!
Polubiły się?
Kabula, adoptowana córka Martyny Wojciechowskiej przyjechała niedawno do Warszawy. Spędziła tutaj dziesięć wspaniałych dni. „Mówi do mnie mamo. To mnie niezwykle wzrusza”, zdradziła Martyna w ostatnim wywiadzie. Kabula była zachwycona przyjazną atmosferą i ludźmi, których spotykała na swojej drodze. W końcu miała okazję poznać także rodzinę podróżniczki. Czy córka Martyny Wojciechowskiej nie jest zazdrosna o Kabulę? Jakie łączą je relacje?
Jakie relacje łączą córkę Martyny Wojciechowskiej z Kabulą?
Martyna Wojciechowska poznała Kabulę cztery lata temu podczas kręcenia kolejnego odcinka Kobiety na krańcu świata. Historia albinoski z Tanzanii poruszyła nie tylko widzów programu, ale również samą prowadzącą. „Trzema machnięciami maczety odrąbali jej rękę”, mówiła Martyna w jednym z wywiadów VIVY!. W Tanzanii osoby dotknięte albinizmem traktowane są jako przedmiot polowań. Miejscowi wierzą, że amulety i eliksiry z ich ciał mają magiczną moc. Od kilku lat podróżniczka finansowo wspiera Kabulę. Postanowiła adoptować ją na odległość. „Kiedy poznałam Kabulę, była wystraszoną zamkniętą w sobie dziewczynką. Dzisiaj jest wspaniałą Kobietą, silną, uśmiechniętą i z głową pełną marzeń ❤ ”, pisała podróżniczka.
W końcu jej przybrana córka mogła odwiedzić Polskę. Zwiedziła Warszawę i wybrała się w góry! Ale przede wszystkim, poznała najbliższych Martyny Wojciechowskiej. Podróżniczce zależało na tym, by w końcu spotkała się z jej biologiczną córką, Marysią! W końcu nigdy nie maiły okazji się poznać. W jakiej atmosferze przebiegło ich spotkanie?
W rozmowie z Super Expressem, Martyna Wojciechowska zdradziła, że między Marysią i Kabulą pojawiła się wyjątkowa nić porozumienia. Bardzo się polubiły. „Marysia udostępniła jej nawet swój pokój na cały okres pobytu. Miło spędzałyśmy czas we trzy”, wyznała gwiazda.
Okazuje się, że córka podróżniczki pilnowała, by jej przyszywanej siostrze niczego nie brakowało. Martyna Wojciechowska przypomniała, że Marysia sama organizowała zbiórkę pieniędzy w swojej szkolę na fundację Między niebem a ziemią, która pomagała w pełnieniu opieki nad Kabulą.
„Bardzo się wzruszyłam, kiedy zobaczyłam, jak moja córka bardzo się w to wszystko zaangażowała i jaka to ważna dla niej lekcja empatii. Jestem dumna, że wychowałam Marysię na wrażliwą i pełną miłości do ludzi i świata dziewczynkę”, dodała.
Nie dziwi nas, że córka Martyny Wojciechowskiej wyrosła na wrażliwą, cudowną dziewczynkę. Przykład idzie z góry!
1 z 6
Kabula niedawno odwiedziła Polskę.
2 z 6
Wraz z Martyną Wojciechowską i jej biologiczną córką spędziła wspaniały czas.
3 z 6
Kabula wraz z Martyną wybrała się także w góry.
4 z 6
W końcu Kabula mogła poznać córkę Maryny Wojciechowskie, Marysię. Jak wygląda ich relacja? W końcu widziały się po raz pierwszy.
5 z 6
„Marysia udostępniła jej nawet swój pokój na cały okres pobytu. Miło spędzałyśmy czas we trzy”, wyznała gwiazda.
6 z 6
Martyna jest dumna z córki, że otoczyła Kabulę wyjątkową opieką.