Reklama

Od wielu lat tworzą udany, kochający się związek. W 2022 roku zaręczyły się. Ewa Żmijewska wraz z partnerką, Shandy, tworzą duet w życiu prywatnym oraz na scenie. A teraz podzieliły się w sieci wymownym nagraniem i zdradziły kulisy relacji. Trudno się nie wzruszyć...

Reklama

Ostatnia publikacja tekstu na VUŻ i Viva Historie 05.02.2025 r.

Córka Artura Żmijewskiego jest artystką. Wraz z partnerką występuje na scenie

Przyszła na świat w 1993 roku, jest owocem miłości uwielbianego aktora „Ojca Mateusza” oraz jego żony Pauliny i najstarszą z trójki rodzeństwa. Córka Artura Żmijewskiego po ukończeniu studiów licencjackich na Uniwersytecie Warszawskim postanowiła kontynuować edukację za oceanem. Czuła, że pociąga ją muzyka i to właśnie w tym kierunku postanowiła się kształcić. W rozmowie z Wiktorem Krajewskim jej tata nie ukrywał, że było to dla niego i jego małżonki wymagające doświadczenie. „Serce bolało, ale miałem świadomość, że to konsekwencja dorosłości. Pewnie dlatego z Ewą było najtrudniej, bo była pierwsza. Widać było po niej, że ta sytuacja też jest dla niej trudna. Ale kiedy przyjechaliśmy do niej po kilku miesiącach i zobaczyliśmy pewną siebie młodą kobietę, z nowymi znajomymi i przyjaciółmi, która może mieć świat u swych stóp, już byliśmy spokojni”, wspominał na łamach „VIVY!”.

Ewa Żmijewska nie wiedziała jednak, że decyzja ta przyniesie jej znacznie więcej... Na kursie wokalnym w Los Angeles College of Music w Pasadenie poznała bowiem Kubankę, Shandy Casper. Czy między nimi zaiskrzyło od razu? Bynajmniej. Obracały się najpierw w kręgu znajomych z różnych stron świata, o podobnych poglądach. Poznawały się bliżej, zaprzyjaźniły. W końcu jednak zrozumiały, że łączy je znacznie więcej niż nić sympatii. Tym bardziej, że zaczęły także współpracować w sferze artystycznej. Zdały sobie sprawę, że ich głosy doskonale do siebie pasują... Dziś tworzą duet Shandy&Eva.

I co jakiś czas udzielają wywiadów, w których opowiadają o związku, który ich łączy. Jakiś czas temu odbyły podróż po Stanach. A z okazji okrągłej rocznicy podzieliły się w sieci sentymentalnym wideo...

Czytaj także: Córka Artura Żmijewskiego się zaręczyła! Jak narodziła się miłość Ewy Żmijewskiej i Shandy Casper?

Na zdj.: Ewa Żmijewska, Artur Żmijewski, Shandy Casper, Fot. Wojtalewicz Jarosław/AKPA Wojtalewicz Jarosław/ AKPA

W tym miejscu wszystko się zaczęło. Pokazały kadr, posypały się gratulacje

Panie zamieściły nagranie spod restauracji, która ma dla nich niezwykle istotne znaczenie... W niej bowiem dekadę temu po raz pierwszy razem wystąpiły. „Cześć wszystkim! Tutaj wszystko się zaczęło. Jesteśmy bardzo szczęśliwe, że możemy tu być w naszą 10. rocznicę. Tutaj grałyśmy nasz pierwszy koncert jako Shandy & Eva”, przekazały w mediach społecznościowych. W podpisie zaś potwierdziły to, co powiedziały na nagraniu. „Dokładnie 10 lat temu w Republic of pie zagrałyśmy pierwszy koncert jako duet Shandy & Eva. Udało nam się odwiedzić to wspaniałe miejsce w samym sercu Los Angeles parę miesięcy temu, żeby sobie powspominać”, przekazały.

W kolejnym poście zaś zwróciły się do wszystkich, z którymi współpracowały przez ostatnie lata. I podziękowała za wyrazy wsparcia. Zapowiedziały również nowe artystyczne wyzwania!

Często zapominamy o małych sukcesach oraz porażkach, z którymi zmagamy się każdego dnia. Oraz bardzo szybko zapominamy o ogromnych osiągnięciach, bo w tym samym czasie już myślimy o kolejnych wyzwaniach, taka jest ludzka natura! Jesteśmy bardzo wdzięczne, że udało nam się przetrwać 10 lat jako duet mimo wielu przeszkód, upadków i rozczarowań. Chciałybyśmy bardzo podziękować Wam, nasi drodzy słuchacze, przyjaciele, mentorzy, nauczyciele, muzycy, producenci, inżynierowie i managerowie, z którymi miałyśmy zaszczyt pracować przez ostatnie 10 lat. Dziękujemy za Wasze wsparcie”, podkreśliły.

Reklama

Czytaj także: Rozłąka z jedyną córką była dla niego trudnym przeżyciem. Artur Żmijewski nie ukrywał łez

Reklama
Reklama
Reklama