Reklama

Zazwyczaj unikają rozmów na na prywatne tematy i starają się chronić synka przed zainteresowaniem prasy. Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell wspólnie wychowują 12-letniego Henry’ego Tadeusza. Chłopiec jest ich całym światem. Rodzice starają się mu zapewnić wszystko, co najlepsze. W jednym z najnowszych wywiadów aktor opowiedział o relacji z synem i przytoczył zabawną historię z udziałem pociechy. Jakie łączą ich relacje?

Reklama

Colin Farrell o relacji z Henrym Tadeuszem

Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell tworzyli jedną z najpiękniejszych par show-biznesu. Wspólnie doczekali się synka. Jednak ich związek przeszedł do historii. Mimo że ich relacja nie przetrwała próby czasu, oboje pozostają w dobrych relacjach i dokładają wszelkich starań, by zapewnić Henry’emu poczucie bezpieczeństwa. Rodzice chronią swoją 12-letnią pociechę przez zainteresowaniem mediów. W jednym z ostatnich wywiadów aktorka przyznała, że chłopca łączy z tatą wyjątkowa więź.

„Mają świetny kontakt. Wszyscy trzymamy sztamę, dlatego on czuje bezpieczeństwo i docenia nas”, mówiła Szymonowi Majewskiemu w Radiu Zet.. Podobno synek pary wykazuje spore zainteresowanie światem filmu i ma ogromny talent, który z pewnością będzie procentował w przyszłości. „On w tej chwili widzi naszą drobną niechęć, żeby był aktorem... Bo to się wiąże z popularnością, że trzeba wyjść przed szereg, zaprezentować się i być gotowym na krytykę”, dodawała Alicja Bachleda-Curuś.

Zobacz też: Poznali się na zawodach, dziś mają synka. Tak kochają się Agnieszka Radwańska i Dawid Celt

www.310pix.com/EAST NEWS

Colin Farrell, Henry Tadeusz, Alicja Bachleda-Curuś, 2010

Backgrid/East News

Colin Farrell, Henry Tadeusz, 2020 rok

Tym razem to dumny tata zdecydował się opowiedzieć o swoim synku. Colin Farrell niedawno był gościem show u Ellen DeGeneres. W rozmowie z dziennikarką zszedł na temat mody i swojego sportowego stylu. Aktor przyznał, że lubi biegać w krótkich spodenkach.

Colin Farrell nie ukrywa, że jego syn spogląda na jego wybory dość krytycznie. Henry'emu nie podoba się, że tata zakłada szorty na co dzień. „Mój najmłodszy syn natychmiast by się z tobą nie zgodził, bo jest mocno zażenowany, kiedy je noszę. Mówi: „Proszę, tato, nie ubieraj tych szortów”. (...). A ja mu odpowiadam, że są wygodne”, opowiadał.

Okazuje się, że w nowym Batmanie aktor wciela się w rolę Pingwina. Colin Farrell przez kilka godzin był poddany charakteryzacji. To była niesamowita przemiana, która zrobiła ogromne wrażenie na Henrym. Chłopiec był zaskoczony.

„Kiedy mój dzieciak zobaczył mnie po raz pierwszy, był absolutnie przerażony. Mam to nagrane w telefonie”, opowiadał o reakcji syna.

Reklama

Sprawdź też: Córka Oli Jordan właśnie skończyła dwa latka. Ależ ona urosła! Tak wygląda dziś Ella

Erik Pendzich/Shutterstock/Rex Features/East News
Reklama
Reklama
Reklama