Meghan znów przeciwko królewskiej tradycji: „Nawet Harry uznał to za zaskakujące”
Żona księcia podjęła ważną decyzję w sprawie porodu
Księżna Sussex znów przeciwko tradycji? Ciąża Meghan znów ląduje na łamach prasy. Wszystko za sprawą decyzji, jaką miała podjąć żona księcia Harry'ego w sprawie porodu. To nie spodoba się królowej Elżbiecie II...
Meghan Markle i zwyczaje w rodzinie królewskiej
Niektórzy już mówią, że księżna Meghan do perfekcji opanowała łamanie królewskich protokołów. Jednym się to podoba, innym niekoniecznie. Meghan z pewnością wniosła do rodziny królewskiej odrobinę nowoczesności. To widać nie tylko w jej zachowaniu, ale i w kreacjach, co sprawia, że za każdym razem, gdy pojawia się publicznie jest o niej głośno. Nic dziwnego, że tak jest i tym razem. Meghan znów jest na świeczniku, ale tym razem za sprawą decyzji dotyczącej... porodu!
W brytyjskiej rodzinie królewskiej od niedawna istnieje tradycja dotycząca porodów, którą zapoczątkowała księżna Diana. Książę William, syn księcia Karola i księżnej Diany jest pierwszym następcą tronu w historii brytyjskiej rodziny królewskiej, który przyszedł na świat w szpitalu! Miało to miejsce 21 czerwca 1982 roku w szpitalu św. Mary w Paddington. Dlaczego w jego przypadku postanowiono zerwać ze zwyczajem, jaki do tej pory panował w brytyjskiej rodzinie królewskiej (wcześniej dzieci rodzono w pałacach)?
Nieoficjalnie mówi się, że problemy z jakimi zmagała się księżna Diana sprawiły, że wszyscy, łącznie z nią czuli się bezpieczniej w bardziej profesjonalnych warunkach. Książę William jest również pierwszym synem z królewskiego rodu, który został posłany do żłobka wraz z innymi maluchami. W tym samym szpitalu przyszedł na świat również jego brat książę Harry oraz cała trójka dzieci Williama: książę George, księżniczka Charlotte i książę Louis.
Jakiego porodu chce Meghan Markle?
Okazuje się, że księżna Meghan podjęła inną decyzję odnośnie miejsca porodu. Okazuje się, że Meghan nie zamierza podtrzymywać obecnej tradycji królewskiej, ale... chce wrócić do tego, jak wyglądało to wcześniej! Żona Harry'ego jest zwolenniczką domowych porodów w specjalnie przystosowanych do tego brodzikach. Choć mówi się, że dla księcia ta decyzja była nie lada zaskoczeniem, to ten wspiera ją całym sercem.
„Zamiast tego chce mieć basen i relaksujące otoczenie. Nawet Harry uznał to za zaskakujące, ale Meg zapewnia, że musi mieć jak najbardziej naturalny poród”, twierdzi informator Life&Style. Wygląda na to, że Meghan urodzi nie według nowej, ale według starej tradycji!
Przed księżną Dianą narodziny członków rodziny królewskiej przed laty odbywały się w pałacach. I tak Książę Karol urodził się w Pałacu Buckingham, a królowa Elżbieta II urodziła się w domu swojego dziadka w Mayfair w środkowym Londynie. Wygląda na to, że znając tę część historii można popatrzeć na decyzję Meghan nieco łaskawszym okiem...