Księżna Meghan nie zostanie matką chrzestną księcia Louisa! Dlaczego?
Księżna Kate ma dobre wytłumaczenie…
Chrzest księcia Louisa już 9 lipca 2018 roku. Mogłoby się wydawać, że skoro Meghan została żoną księcia Harry'ego, to prawdopodobnie to jej przypadnie w udziale ten zaszczyt. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że to czy Meghan zostanie matką chrzestną księcia Louisa wiadomo było od początku. Tak się jednak nie stanie, a powód jest dość oczywisty.
Dlaczego księżna Meghan nie zostanie matka chrzestną księcia Louisa?
Początkowo internauci sądzili, że księżna Meghan nie zostanie matka chrzestną księcia Louisa, ponieważ nie ma zbyt dobrych kontaktów z mamą chłopca, księżną Kate. Okazuje się, że nie jest to jednak powód tej decyzji. Co ciekawe ojcem chrzestnym małego księcia nie może zostać także Harry, którego para nie poprosiła o to po narodzinach księcia George'a i księżniczki Charlotte. Dlaczego?
Niewielu wie, że na rodziców chrzestnych w rodzinie królewskiej wybiera się... tylko najbliższych przyjaciół bądź współpracowników! Zwykle rodzicami chrzestnymi książęcych dzieci zostają osoby, które nie są bliskimi członkami rodziny, ale są zaliczane do ścisłego grona brytyjskiej rodziny królewskiej.
Chrzest księcia Louisa: szczegóły
Tak było choćby w przypadku księcia George'a, który otrzymał aż siedmioro rodziców chrzestnych, którymi są m.in. przyjaciele Kate i Williama. Wśród nich są: Zara Tindal (żona kuzyna księcia Williama) oraz przyjaciele pary: Olivier Baker, Emilia Jardine-Paterson, Earl Grosvenor, Jamie Lowther-Pinkerton, Julia Samuel i William van Cutsem.
Podobnie było w przypadku księżniczki Charlotte, która ma pięcioro rodziców chrzestnych i podobnie jak jej brat, spośród dalszej rodziny. Są to: kuzynka księcia Williama Laura Fellowes, kuzyn księżnej Kate, Adam Middleton oraz przyjaciele rodziny królewskiej: Thomas van Straubenzee, Sophie Carter i James Meade.
Wygląda na to Meghan jako pełnoprawny członek royal family nie może zostać matką chrzestną Louisa, ale kto wie?Może Kate i William dla niej zrobią wyjątek? Jedno jest pewne, dowiemy się o tym tuż przed rozpoczęciem samego chrztu.
