Reklama

Dziś już prawie wszyscy wiemy, że istnieje powiązanie naszej psychiki z fizycznością. Już Zygmunt Freud wykrył m.in. związek między psychicznymi urazami a zdolnością osiągania orgazmu. W jego dawnym domu, w którym dziś mieści się muzeum, odwiedzający mogą zobaczyć film, który obrazuje związek psychiki i ciała. W filmie pokazana jest reakcja żołnierzy, którym wręczono właśnie bilet na pociąg, który ma zawieść ich na wojenny front. Żołnierze dostają napadów wyglądających podobnie do tych padaczkowych, inni dostają porażenia kończyn, wielu z nich trafia do szpitala. Freud wierzył, że „wyrzucenie z siebie” trudnych przeżyć, wypowiedzenie ich, opowiedzenie o nich zamiast duszenia ich w sobie ma moc, która sprawi, że fizyczne objawy ustąpią.

Reklama

Czytaj także: Zaburzenia lękowe. Jakie są rodzaje lęku i sposoby, jak go pokonać?

Choroby psychosomatyczne. „Chicagowska siódemka”

O chorobie psychosomatycznej mówimy wtedy, gdy w jej powstawaniu bierze udział nasza psychika. Schorzenia te mogą obejmować w zasadzie każdy narząd. Naukowcy zajmujący się psychosomatyką wyróżnili jednak kilka chorób, w których najczęściej zauważalny jest związek pomiędzy ich występowaniem a stanem ludzkiej „głowy”. Określone zostały one jako „chicagowska siódemka”.

Lista siedmiu schorzeń, w których powstawaniu znaczącą rolę odgrywają przeżywane przez pacjenta emocje, została stworzona w 1950 roku przez F. G. Alexandra, lekarza i psychoanalityka. Zalicza się do nich następujące choroby: choroba wrzodowa żołądka, nadciśnienie tętnicze, astma oskrzelowa, reumatoidalne zapalnie stawów, zapalne choroby jelita grubego, nadczynność tarczycy oraz atopowe zapalenie skóry.

Zobacz też: Stany depresyjne bywają lekceważone. Zobacz, jak sobie pomóc!

Co wywołuje choroby psychosomatyczne

Do czynników wywołujących choroby psychosomatyczne zaliczany jest przede wszystkim stres najróżniejszego pochodzenia.

Lekarze podkreślają, że nie jest im łatwo „walczyć” z chorobami psychosomatycznymi, bo pacjenci dość często nie są w stanie przyjąć do wiadomości, że ich psychika ma aż tak duże oddziaływanie na ich ciało. Większość stawia więc opór, nie wierzy, kiedy po serii badań, które nic nie wykazują, sugeruje się im, że ich dolegliwości mają podłoże psychiczne.

Mechanizmy powodujące choroby psychosomatyczne do dziś nie są do końca znane. Jednak naukowcom udało się zaobserwować pewne prawidłowości, które mogą leżeć u podłoża tych schorzeń. Przykładem mogą być skutki przeżywania długotrwałego stresu przez człowieka. Tu prawidłowość jest następująca: sytuacje stresogenne sprawiają, że nadnercza zwiększają produkcję swoich hormonów, czyli glikortykosteroidów. Wiadomo natomiast, że ich nadmiar we krwi sprzyja występowaniu wielu problemów zdrowotnych, np.: nadciśnienia krwi czy cukrzycy. To jasno dowodzi, że istnieje wyraźny związek między psychiką (w tym przypadku przeżywaniem chronicznego stresu) a ciałem (w tym przypadku nadciśnieniem tętniczym).

Reklama

Autorka: Karolina Morelowska-Siluk

Reklama
Reklama
Reklama