Cezary Pazura dostaje niepokojące groźby. Wszystko przez szczepienia na COVID-19
Sprawą zajmują się prawnicy...
Cezary Pazura od kilku miesięcy jako jeden z ambasadorów szczepień na COVID-19 zachęca Polaków do podjęcia tego ważnego kroku. I choć robi to w słusznej sprawie, to wiele osób wykorzystuje ten fakt i oczernia gwiazdora w sieci. Złośliwe komentarze, niesłuszne wplątanie gwiazdora w grono aktorów zaszczepionych przed innymi to tylko początek. Żona 58-latka wyjawiła na Instagramie, że jej mąż otrzymuje nawet groźby.
Groźby pod adresem Cezarego Pazury – szczegóły
Ostatnie dni są dla Edyty Pazury dość ciężkie. Agentka swojego męża wyjawiła, że zmaga się z alergią oraz pomaga na najwyższych obrotach dzieciom, które walczą o jak najlepsze stopnie w szkole. Przy tym wszystkim 33-latka musi jeszcze znajdować czas na współpracę z prawnikami, którzy zajmują się poważną sprawą, która dotknęła Cezarego Pazurę.
Mowa o karalnych groźbach. „W związku z tym, że wykonano 21 milionów szczepień w PL i nie wyrosły im dodatkowe ręce oraz nie umierają w cierpieniach na ulicach w celu depopulacji ludzkości, antyszczepionkowcy postanowili być bardziej aktywni w sieci. Dzisiejszy dzień spędziłam jeszcze na telefonach z prawnikami w związku z rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji i gróźb karalnych w stosunku do mojego Męża. Na czele Pani od turbanów i aktorka bez filmów”, napisała Edyta Pazura na Instagramie.
Ukochana aktora zakończyła swój wpis pewną refleksją. „Gdybym miała napisać rozprawę szkolną na temat: „czy internet jest zbawieniem, a może zgubą dla ludzkości? ” jednym zdaniem napisałabym, że dla niektórych powinien być na pewno zakazany”, podsumowała Edyta Pazura.
CZYTAJ TEŻ: Córka Cezarego Pazury rozwija swoją karierę. Anastazja idzie jak burza!
Edyta Pazura też dostawała groźby
Przypomnijmy, że temat nękania dotknął też samą Edytę Pazurę, która opowiedziała o tym na początku roku. „Mojego zdania nie zmienią też wyzwiska i groźby śmierci, które dostaję. Gdyby wszystkie te życzenia miałyby się spełnić, to przez ostatnie 13 lat umarłabym już jakieś 1000 razy, a pamiętajcie że groźby lubią wracać do swoich właścicieli...”, pisała mając na myśli antyszczepionkowców, którzy i jej uprzykrzali życie.
Mamy nadzieję, że sprawa zakończy się sprawiedliwym końcem.