Reklama

Robert Lewandowski ma za sobą trudny czas. Piłkarz znalazł się w ogniu krytyki nie tylko dziennikarzy, ale również kolegów z zespołu. Nikt nie spodziewał się, że sytuacja tak drastycznie zmieni się w ostatnim czasie. Niektórzy twierdzą, że to może oznaczać koniec kariery piłkarza w Bayernie. Czy ten scenariusz rzeczywiście się spełni?

Reklama

Lewandowski odchodzi z Bayernu?

Plotki o przejściu Lewandowskiego do Realu Madryt szkodzą piłkarzowi. A o jego konflikcie z pozostałymi członkami zespołu rozpisuje się niemiecka prasa. Słowa byłego zawodnika Bayernu Monachium, Paula Breitnera, który przez 13 lat grał w zespole, wywołały burzę w mediach.

„Lewandowskiemu coraz trudniej jest uzyskać wsparcie zespołu. Piłkarze zastanawiają się, czy to jest facet, który nadal chce tu zostać. On nie nauczył się, czym jest szacunek do trenera i drużyny. On ma wielki problem z samooceną. Myśli, że jest na poziomie Cristiano Ronaldo, ale musi pokazać to na boisku. (...) Nie myśli o drużynie. Dla niego liczy się tylko ja, ja i ja’’, powiedział 67-letni piłkarz.

Ostatnimi czasy w prasie znalazły się informacje, że Lewandowski nie przykłada się do treningów. A podczas ostatniego spotkania ligowego nie podał ręki Juppowi Heynckesowi, gdy ten postanowił zdjąć go z boiska.

Kibice Bayernu są zgodni w jednym — czas Polaka w niemieckiej drużynie dobiegł końca. „Jeżeli nadal będzie pokazywał brak chęci, nikt nie powinien go namawiać do pozostania. Dla mnie Sandro Wagner lepiej współpracuje z kolegami. Poza tym widać, że jemu się chce’’, powiedział jeden z fanów. „Może nie powinniśmy mieć do niego wielkich pretensji za brak gola w meczach z Realem, bo Ronaldo przecież też nie trafił do siatki. Jednak od piłkarza, którego uznaje się za jednego z trzech najlepszych napastników świata, oczekuje się czegoś więcej. Także tego, że nie robi scen, gdy ściąga się go z boiska’’, dodał drugi.

Reklama

Myślicie, że to może oznaczać koniec Lewego w Bayernie Monachium?

Reklama
Reklama
Reklama