Reklama

Kilka miesięcy po śmierci Kamila Durczoka była żona dziennikarza udzieliła wywiadu Mateuszowi Szymkowiakowi dla Fashion Magazine. Opowiedziała w nim o uzależnieniach męża, innych kobietach, chorobie i o tym, że doskonale zdawał sobie z niej sprawę. „Miał pełną świadomość, co mu grozi. Górę wziął jego gen autodestrukcji”, mówi Marianna Dufek-Durczok.

Reklama

Kamil Durczok wiedział, że jest ciężko chory

Był jednym z najbardziej znanych dziennikarzy. Od 1995 do 2017 roku Kamil Durczok był mężem Marianny Dufek-Durczok, z którą doczekał się jednego syna. Choć ich małżeństwo nie przetrwało, to kobieta cały czas stała u boku męża i zapewniała mu pełne wsparcie. Broniła go nawet wtedy, kiedy w tygodniku Wprost pojawiły się oskarżenia wobec dziennikarza. Kamil Durczok zmarł 16 listopada 2021 roku w wieku 53 lat. Od tego czasu jego była żona nie zabierała głosu. Teraz w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem dla Fashion Magazine postanowiła opowiedzieć o relacji z mężczyzną, jego chorobie oraz innych kobietach, dla których ją zostawił.

Czytaj też: Marianna Dufek ujawniła wstrząsające kulisy małżeństwa z Kamilem Durczokiem

PIOTR KAMIONKA/REPORTER

Marianna Dufek i Kamil Durczok, 25. edycja plebiscytu wręczenia Wiktorów i Superwiktorów, 21.05.2010, Warszawa

TRICOLORS/East News

Kamil Durczok, Marianna Dufek-Durczok, żona Kamila Durczoka, Lexus Fashion Night 6 - 2011, 08.03.2011 rok

Marianna Dufek-Durczok o chorobie i śmierci Kamila Durczoka

W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem Marianna Dufek-Durczok wyznała, z czym mierzył się jej były mąż. Pomóc mógł mu przeszczep wątroby. „Chorował na żylaki przełyku. Wiedział, że jest bardzo chory i myślę, że podświadomie chciał końca. Po jego śmierci zadzwonił do mnie nasz dobry znajomy – transplantolog z warszawskiego szpitala na Banacha. Powiedział, że Kamil po pierwszym ataku kiedy przeszedł transfuzję, wiedział, że konieczny jest przeszczep wątroby. Miał zacząć przygotowywać się do procedury, ale więcej nie zadzwonił”, mówiła.

Podkreśliła jednak, że aby wyzdrowieć, musiałby porzucić swój nałóg i przestać pić, jednak uzależnienie było od niego silniejsze. „Musiałby przestać pić. I zacząć inaczej żyć. Przestawić wiele rzeczy w głowie. Nie wyobrażam sobie też sytuacji, w której na dobre ruszyłyby procesy sądowe. Miał pełną świadomość, co mu grozi. Górę wziął jego gen autodestrukcji”, wyznała Mateuszowi Szymkowiakowi. Marianna Dufek-Durczok zdawała sobie sprawę także z tego, czym spowodowane jest ich rozstanie. Wiedziała, że w życiu Kamila Durczoka była nie jedna, ale kilka innych kobiet. „Ale dopiero później zrozumiałam, że on się nie rozstawał ze mną dla jednej kobiety, ale dla wielu. W tym sensie był uczciwy, ale nie miał odwagi tego powiedzieć”, wyjaśniła w wywiadzie dla Fashion Magazine.

W pewnym momencie kobieta zaczęła podejrzewać, że jej były mąż może być seksoholikiem, czego wcześniej do siebie nie dopuszczała. O to samo zapytał ją również w wywiadzie Mateusz Szymkowiak. „Jest wielostronnie uzależniony. Nie miałam tej świadomości. A jeśli mi się kiedyś pojawiła taka myśl, to ją zwyczajnie wyparłam. Nie miałam dowodów. Byłam daleko”, tłumaczyła Marianna Dufek-Durczok. Po wielu latach milczenia na temat życia u boku Kamila Durczoka, jego była żona postanowiła opowiedzieć, jak wyglądała ich relacja. Wywiad z kobietą pojawi się w nowym wydaniu Fashion Magazine 31 marca.

Zobacz także: Była żona Kamila Durczoka była zmuszona do milczenia przez pięć lat. To była cena za rozwód…

MARIUSZ GRZELAK/REPORTER
Reklama

Marianna Dufek i Kamil Durczok na rozprawie przeciwko WPROST o ochronę dóbr osobistych, 14.09.2016, Warszawa

Reklama
Reklama
Reklama