Reklama

Królowej Elżbiecie II i brytyjskiej rodzinie królewskiej nie wolno wygłaszać swoich politycznych poglądów, ani też wprost opowiadać się na przykład za konkretną partią. Jednak royalsi często nie chcą i nie potrafią zostać obojętni wobec tego, co się dzieje na świecie... Zabierają więc głos w inny, bardzo subtelny sposób. Jak wyjaśnia dr Janusz Sibora, badacz dziejów dyplomacji: „Brytyjska rodzina królewska zabiera głos przez gesty, bycie w konkretnym miejscu, o danej godzinie. Ta symbolika ma dużą moc”.

Reklama

Królowa wyraża swoje myśli poprzez elementy ubioru lub wystroju

Odpowiednio dobrane dodatki, kolor stroju czy wystrój wnętrz, to jedne ze sposobów monarchini na zabranie głosu i pokazanie swojego stanowiska w ważnej sprawie, nie mówiąc tego wprost. Taka sytuacja miała miejsce podczas niedawnej audiencji premiera Kanady, Justina Trudeau, na zamku w Windsorze. Królowa była wówczas ubrana w sukienkę z niebieskimi i żółtymi elementami, a na stoliku za nią stał wielki bukiet kwiatów w tych samych kolorach. Niebieski i żółty to narodowe barwy Ukrainy, więc zarówno strój władczyni, jak i kwiaty w wazonie odczytano jako gest wsparcia dla kraju, który zmaga się z rosyjskim atakiem.

Członkowie rodziny królewskiej nie powinni publicznie wygłaszać swoich politycznych sympatii. Królowa Elżbieta II wykorzystuje jednak takie subtelne zabiegi, by pokazać to, co myśli. „Królowa Elżbieta II jest głową państwa. Nie może ujawniać swoich politycznych sympatii, ale czasem zajmuje dość jednoznaczne stanowisko. Tak było w czasie konfliktu falklandzkiego, kiedy współpracowała z prezydentem Reaganem, czy podczas wygłaszania mowy w czerwcu 2017 r., gdy przedstawiała plany rządu m.in. w sprawie brexitu, miała na głowie kapelusz, który bardzo przypominał unijną flagę”, wyjaśniał w rozmowie z Plejadą historyk i badacz dziejów dyplomacji, dr Janusz Sibora.

Królowa Elżbieta II często również zdobywa się na pewien symboliczny gest. „Gdy podejmowała prezydenta Bidena, założyła broszkę, którą nosiła podczas wizyt wcześniejszych amerykańskich prezydentów”, opowiada Janusz Sibora. Oficjalne wizyty członków brytyjskiej rodziny królewskiej zawsze mają podtekst polityczny. „W czasie zimnej wojny Elżbieta pojawiła się na lotniskowcu. Z pierwszą wizytą do Niemiec pojechała dopiero po otrzymaniu pisemnego polecenia od premiera. Poprosiła o nie, żeby nie było zarzutów, że jest proniemiecka. Książę Filip unikał podróży do Moskwy, ponieważ znaczna część jego bliskiej rodziny została zamordowana przez bolszewików. Kiedy w latach 70. był na mistrzostwach w powożeniu zaprzęgami konnymi w Sopocie, złożył wieniec na Westerplatte”, dodaje w rozmowie z Plejadą historyk.

Czytaj też: Wielka Brytania. Co królowa Elżbieta II robi ze swoimi starymi ubraniami i kapeluszami?

STEVE PARSONS/AFP/East News

Królowa Elżbieta II i Justin Trudeau, 7.03.2022

Brytyjska rodzina królewska nie może okazywać sympatii politycznych

Choć brytyjscy royalsi nie mogą wprost okazywać swoich skłonności i sympatii politycznych, nie znaczy to, że w ogóle nie zabierają głosu w tych sprawach. „Brytyjska rodzina królewska zabiera głos przez gesty, bycie w konkretnym miejscu, o danej godzinie. Ta symbolika ma dużą moc”, wyjaśnia dr Janusz Sibora w rozmowie z Plejadą. Przypomniał także wydarzenie z 2014 roku, kiedy książę Karol złamał zasadę apolityczności podczas wizyty w Kanadzie, porównując prezydenta Rosji, Władimira Putina, do Hitlera: „Potem Pałac Buckingham w oficjalnym komunikacie oświadczył, że była to prywatna wypowiedź następcy brytyjskiego tronu”.

W związku z ostatnimi tragicznymi wydarzeniami w Ukrainie i ataku sił rosyjskich, członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej również zabrali głos. Zaatakowany kraj wsparli książę Karol z księżną Camillą, książę William z księżną Kate oraz książę Harry i jego żona Meghan. „Brakuje księcia Filipa. Gdyby zabrał głos czy uczynił jakiś gest w kwestii wojny w Ukrainie, miałoby to mocny wydźwięk. Był przecież weteranem drugiej wojny światowej, brał udział w walkach. Szkoda też, że rodzinie zabrakło głosu księcia Andrzeja, który przez kilka lat odcinał kupony od udziału w wojnie w Falklandach, był bohaterem narodowym”, mówi dr Janusz Sibora w rozmowie z Plejadą.

Zobacz także: Księżna Kate i książę William doczekali się pierwszego wspólnego portretu! Jak prezentuje się dzieło?

PA/Press Association/East News

Królowa Elżbieta II na spotkaniu z prezydentem Ronaldem Reaganem i jego żoną Nancy, 14.06.1989

PA Pool/Associated Press/East News

Królowa Elżbieta II na spotkaniu z prezydentem Joe Bidenem i jego żoną Jill w czasie G7, 13.06.2021

CHRIS JACKSON/AFP/East News
Reklama

Królowa Elżbieta II, spotkanie z prezydentem Joe Bidenem, 13.06.2021

Reklama
Reklama
Reklama