Są dla nich największym wsparciem. Tak bracia z zespołu Pectus mówią o rodzicach
Bogumiła i Tadeusz Szczepanikowie od początku kibicują synom
Bracia z zespołu Pectus od wielu lat cieszą się ogromną sympatią publiczności. W życiu zawodowym osiągnęli wiele, a jak wygląda ich codzienność poza pracą? Wiemy, że rodzeństwo układa sobie życie i jest w szczęśliwych związkach. Tomasz, Mateusz, Marek i Maciek mogą też liczyć na wsparcie swoich rodziców — Bogumiły i Tadeusza, którzy od początku ich wspierają. Kim są i jak wyglądają ich relacje?
[Ostatnia aktualizacja tekstu: 30.12.2023 rok]
Bracia z zespołu Pectus poruszająco o relacji z rodzicami
Gdy Tomasz miał zaledwie 5 lat, na świat przyszli bliźniacy — Marek i Mateusz. Dwa lata później rodzeństwo powitało kolejnego członka rodziny — Maćka. Bracia wychowali się wówczas w domu pod Tarnowem. Cała rodzina zbudowała silną więź, która trwa do dzisiaj. „Siła braci, którą wynieśliśmy z rodzinnego domu, to najważniejsza wartość, którą możemy się dzielić na naszych koncertach i w ogóle w życiu. Te wartości, o których zawsze na koncertach mówimy: szacunek, miłość przekazali nam rodzice, dziadkowie. Od tego się wszystko zaczęło”, wyjaśniał Tomasz Szczepanik.
Ich dzieciństwo jednak nie było kolorowe. Przyznają, że w ich domu brakowało ciepłej wody, a ubraniami musieli się wymieniać. Żyli bardzo skromnie. „W domu była bieda i spartańskie warunki. Nie było w domu kranu z wodą, wychodek mieliśmy 50 metrów od domu i kąpanie w miednicy”, mówił lider formacji. To jednak ich umocniło. „Pokój, w którym się wychowaliśmy, był tak ciasny i tak mały i byliśmy tak blisko, że ta bliskość nam została do dziś”, tłumaczył Tomasz Szczepanik.
Rodzina jest dla nich największym wsparciem. Bogumiła i Tadeusz Szczepanikowie zrobili wszystko, aby ich dzieci mogły czuć się bezpiecznie. Tata muzyków zarabiał na utrzymanie rodziny. Natomiast ich mama zarówno pracowała, jak i dbała o ognisko domowe. A jak rodzeństwo wspomina wspólne święta? „Szkoła się kończyła 22 grudnia, a 23 tata z szopy wyciągał siekierkę i szedł do lasu”, wyznał najmłodszy z braci.
„W wigilię byliśmy wszyscy, z nami byli także dziadkowie, a także zwierzęta – mieliśmy pieska, który jadł potrawy razem z nami. Łamaliśmy się opałkiem – to jest tradycja, bez której wigilia nie mogłaby się odbyć. Potem wszyscy wspólnie śpiewaliśmy kolędy i do dziś kultywujemy tę tradycję. Następnie kawka, herbatka, ciasteczko i szliśmy do Kościoła na pasterkę, a następnie kolędowaliśmy”, dodawała mama braci Szczepaników.
„Po wigilii kolędowaliśmy i chodziliśmy po wsi. Robiło się turonia, gwiazdę, diabła i zabierało się prześcieradło mamie i robiło się dziury, żeby stworzyć przebranie śmierci”, mówił wokalista. „Dziś mamy możliwość kolędować nie tylko po wsi, ale po całej Polsce. To jest kontynuacja tej rodzinnej tradycji, ale na większą skalę i już się nie przebieramy”, opowiadał Maciej Szczepanik.
CZYTAJ TEŻ: Robiła wszystko, by miał lepsze dzieciństwo. Potem znosiła jego uzależnienie. Misiek Koterski o relacji z mamą
Kim są rodzice braci z zespołu Pectus?
Czym zajmowała się mama artystów? Tomasz Szczepanik w jednym z wywiadów przyznał: „Mama była przez ponad 10 lat cukiernikiem i pracowała w nocy. Mieliśmy jeden chleb, dwie bułki i kilka pączków, taki był przydział na pracownika”, opowiadał. W wolnych chwilach mama muzyków uwielbia tańczyć i śpiewać. Co więcej, przeraża ją woda, ponieważ w przeszłości miała drastyczne doświadczenia z nią związane. W 2019 roku Tomasz Szczepanik wraz z rodzicielką wystąpił w programie – Starsza Pani musi fiknąć. Co więcej, były to jej pierwsze ekskluzywne wakacje.
A gdzie pracował ich ojciec? Był murarzem. Wyjeżdżał wówczas za granice, aby zapewnić najbliższym godne warunki do życia. Z tego powodu rzadko bywał w domu. Okazuje się, że tata muzyków, gdy tylko wracał do domu, lubił grać w piłkę nożną ze swoimi synami. „Ojciec nauczył mnie, że nie ma odpuszczania! Piłka nożna od zawsze była w naszym domu silnym elementem. Tata od zawsze był sportowcem, zawsze lubił piłkę”, opowiadał lider zespołu.
O życiu prywatnym Bogumiły i Tadeusza Szczepaników niewiele wiadomo. Rodzice artystów obecnie mieszkają we wsi Bogoniowice koło Ciężkowic, gdzie wychowywali się artyści.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Izabela Trojanowska podjęła trudną decyzję. Dla córki jest w stanie zrobić wszystko!
[Ostatnia publikacja treści na Viva Historie 15.06.2024 r.]