Reklama

Nie milkną echa piątkowego oświadczenia księżnej Kate. Żona księcia Williama w zamieszczonym na Instagramie nagraniu ujawniła, że zmaga się z chorobą nowotworową. Jest w trakcie chemioterapii. Z całego świata w jej kierunku płyną wyrazy wsparcia: poruszeni są członkowie rodzin królewskich, przywódcy państw, sportowcy, celebryci oraz zwykli ludzie. Nieoczekiwanie uwaga skupiła się również na aktorce Blake Lively, która niedawno zażartowała w dosyć niesmaczny sposób z księżnej Kate. Teraz żarliwie przeprasza wszystkich za to, co wówczas zrobiła...

Reklama

Księżna Kate zmaga się z rakiem. Świat ją wspiera, rękę wyciągnęli nawet Harry o Meghan

Gdy w styczniu 2024 roku poinformowano, że księżna Kate przeszła planowaną operację jamy brzusznej, jej fani byli zaniepokojeni. Przy okazji zapowiedziano, że przez najbliższe miesiące ulubienica poddanych nie będzie pełniła oficjalnych obowiązków. Przedłużająca się cisza sprawiła jednak, że w sieci i mediach ruszyła lawina plotek i spekulacji. W końcu milczenie przerwała sama zainteresowana.

W nagraniu, które opublikowano na oficjalnym profilu książęcej pary na Instagramie poinformowała, że w trakcie badań po planowanej operacji, którą przeszła, stwierdzono w jej organizmie obecność komórek nowotworowych. Na szczęście raka wykryto we wczesnym stadium. Obecnie Kate Middleton jest w trakcie chemioterapii, może liczyć na wsparcie najbliższych: ukochanego męża, dzieci i całej rodziny królewskiej (zapewnił o tym m.in. król Karol III i królowa Camilla).

Wyrazy wsparcia przekazali również książę Harry i Meghan Markle – to znaczący gest, ponieważ z bratem i jego małżonką długo pozostawali w konflikcie. Za pośrednictwem „Vanity Fair” życzyli księżnej Kate „zdrowia i ukojenia”.

Ciepłe słowa płyną w kierunku Londynu z całego świata: z Białego Domu, od głów innych państw oraz członków rodzin królewskich. Niespodziewane uwaga skupiła się jednak na aktorce Blake Lively za sprawą... przeprosin, które opublikowała w sieci, nawiązując do księżnej Kate.

Czytaj także: Pałac wydał oświadczenie, Harry i Meghan przerywają milczenie. Tak świat wspiera księżną Kate

Blake Lively żartowała z wpadki royalsów. Teraz się kaja

17 marca, w ubiegłym tygodniu, na swoim profilu w mediach społecznościowych Blake Lively opublikowała post, który wywołał burzę. Była to sklejka z kilku zdjęć, wykonana w programie graficznym, nawiązująca do słynnej photoshopowej wpadki ze zdjęciem księżnej Kate z dziećmi. W podpisie z kolei zrobiła aluzję do zniknięcia żony księcia Williama. Promowała w ten sposób swoją linię napojów.

Bardzo się cieszę, mogąc podzielić się z Wami zdjęciem, które zrobiłam dzisiaj. (…) Teraz już wiecie, dlaczego byłam MIA (ang. missing in action — zaginiona w akcji — przyp.red.)”, podpisała „dzieło”, które szybko zniknęło z jej profilu.

Internauci stwierdzili, że jest to żart, który w takiej sytuacji nie przystoi. „Kobiety powinny się wspierać, a nie wyśmiewać”, kwitowali.

Jak się okazuje, po oświadczeniu księżnej Kate aktorka zmagała się z dużymi wyrzutami sumienia. Na swoim Instastories zamieściła post, w którym żarliwie przeprosiła za kpiny z księżnej Kate i stwierdziła wprost, że jest zażenowana tym, co zrobiła.

„Jestem pewna, że nikogo to dziś nie obchodzi, ale czuję, że muszę to przyznać. Zrobiłam głupi post, dotyczący szaleństwa wokół photoshopowej wpadki i o rany, czuję się zażenowana/upokorzona na myśl o nim. Przepraszam. Przesyłam wszystkim miłość i życzenia, zawsze”, podkreśliła.

Czytaj także: Ambulans pod posiadłością, zdrada przyjaciółki. Co wiemy o zniknięciu księżnej Kate? W sieci wrze

Instagram @blake.lively
Max Mumby/Indigo/Getty Images

Księżna Kate, Londyn, Wielka Brytania, 15.11.2023 rok

Nancy Rivera/Bauer-Griffin/GC Images
Reklama

Blake Lively na planie filmu „It Ends With Us”, Hoboken, New Jersey, 18.05.2023 rok

Reklama
Reklama
Reklama