Reklama

Beata Tadla w styczniu tego roku została zwolniona z Telewizji Polskiej, z którą związana była od listopada 2012 r. Prowadziła w niej najważniejszy program informacyjny stacji, czyli "Wiadomości". Pytana wielokrotnie o swoje plany zawodowe po rozstaniu z publicznym nadawcą odpowiadała, że nie są one sprecyzowane i z pewnością nie chce szukać pracy na siłę. Okazuje się, że prezenterka postanowiła związać się z powstającym właśnie kanałem Nowa TV. Od 28 października poprowadzi w nim program informacyjny.

Reklama

Przeczytaj też: „I Kret zbaraniał…”. Na co Beata Tadla poderwała Jarosława Kreta? Para szczerze o początkach związku

Udało nam się skontaktować z dziennikarką, która potwierdziła te informacje.

- To prawda. Wracam na wizję. Jesteśmy już po pierwszych poważnych próbach. Bardzo się cieszę, że spotkałam tu moich serdecznych kolegów, wspaniałych profesjonalistów, z którymi lubię pracować i których fachowość szalenie cenię. Kiedy zobaczyłam studio, serce mi mocniej zabiło. To będzie świetny program :) - powiedziała nam podekscytowana Beata Tadla.

Przypomnijmy, że Beata Tadla swoją karierę zaczynała na początku lat 90. Początkowo związana była z radiem, m.in. warszawskim Radiem Eska i Radiem Plus. Od 2004 do 2006 r. prowadziła w TVN Style program "Klub młodej damy". Z kolei od października 2005 r. do kwietnia 2012 r. związana była ze stacją TVN24.

Natomiast 6 października 2007 r. została prowadzącą główne wydanie "Faktów" TVN. Funkcję tę pełniła do kwietnia 2012 r. Pół roku później pojawiła się już w "Wiadomościach" Telewizji Polskiej. Na tym stanowisku była zatrudniona Jej zwolnienie w styczniu 2016 r. wywołało spore poruszenie. Wszystko dlatego, że było uważane za ruch polityczny: w październiku 2015 r. Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne i - zgodnie z zapowiedziami - mianowany na nowego prezesa TVP Jacek Kurski rozpoczął zwolnienia osób, które do tej pory kojarzyły się ze stacją, takie jak Piotr Kraśko, Hanna Lis czy właśnie Beata Tadla.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama