Reklama

Śmierć Izabeli z Pszczyny wstrząsnęła całą Polską. Kobieta zmarła wskutek wstrząsu septycznego, chwilę po swoim nienarodzonym dziecku. Pomoc dla 30-latki przyszła za późno. W najnowszym poście Beata Tadla nawiązała do historii Izabeli… Dziennikarka ma za sobą trudne doświadczenia. Jej życie było zagrożone. „Przyszedł ksiądz z ostatnim namaszczeniem”, napisała Beata Tadla.

Reklama

Beata Tadla o dramatycznych wspomnieniach

Izabela z Pszczyny osierociła dziecko, zostawiła męża... 30-letnia kobieta była w drugiej ciąży z bezwodziem i wadami letalnymi płodu. W 22. tygodniu odeszły jej wody i pani Izabela trafiła do szpitala. Jak informowała rodzina kobiety, lekarze czekali na obumarcie płodu i nie zdecydowali się przeprowadzić aborcji. Pomoc przyszła za późno. 30-latka zmarła wskutek wstrząsu septycznego.

Te wydarzenia przywołały traumatyczne wspomnienia. Beata Tadla w poruszającym poście wyznała, że walczyła z sepsą. To było zaraz po narodzinach jej syn Jana.

Zobacz też: Joanna Koroniewska poruszająco o stracie dziecka: „Przeżywałam to cierpienie 6 cholernych razy”. Aktorka nie kryje poruszenia śmiercią 30-letniej ciężarnej Izy

Dziennikarka przeszła dramatyczne chwile. Wtedy doszło u niej do zakażenia gronkowcem, który wywołał sepsę. Beata Tadla była w złym stanie, walczyła o życie. Wtedy też przyjęła ostatnie namaszczenie.

„Wiem co to sepsa. Przeszłam. Przeżyłam. Postępuje szybko, podstępnie. Gorączka była straszna! Drgawki nie do okiełznania! Majaczyłam... Płuca przestawały działać, inne organy też. Ale udało się! Półtora miesiąca w szpitalu, izolatka, ksiądz z ostatnim namaszczeniem (czy tam namaszczeniem chorych, nie ja wzywałam)”, pisała na Instagramie.

Beata Tadla zaznaczyła, że nie można się bać decyzji gdy w grę wchodzi ludzkie życie. „Lekarze mogą uratować kobietę. Ale nigdy nie mogą się bać! Nigdy!”, mówiła.

„Najważniejsze że przeżyłaś i pan Jasiek ma cudowną kochaną mamę...dla Niego najukochansza i najpiękniejszą”, „Niesamowita historia, dobrze, że o tym napisałaś”, pisali obserwatorzy.

Reklama

Sprawdź też: Maffashion smutno po śmierci 30-latki z Pszczyny: „Wolę, by mój syn był jedynakiem, niż sierotą”

Marlena Bielinska/Move Pictures
Marlena Bielinska/Move Pictures
Reklama
Reklama
Reklama