Reklama

Basia Kurdej-Szatan jako jedna z największych polskich gwiazd może liczyć na wysokie gaże za udział w spektaklach, serialach, filmach i reklamach. Ale nie zawsze tak było. Jak każdy artysta żona Rafała Szatana zaczynała od małych ról i niskich stawek. Ulubienica widzów nie zawsze miała pensję, która sprawiała, żeby starczało jej na wszystko…

Reklama

Barbara Kurdej-Szatan o zarobkach gwiazd na początku kariery. Stawki

Zaraz po maturze Barbara Kurdej-Szatan uczyła się zawodu w Studium Wokalno-Aktorskim im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, w 2009 ukończyła studia na PWST w Krakowie, w latach 2008-2010 była etatową aktorką Teatru Nowego im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu, od 12 lat występuje w warszawskim teatrze Michała Żebrowskiego, a od siedmiu również w Krakowskim Teatrze Variété.

Imponująca droga, którą musiała przejść Basia Kurdej-Szatan miała jednak swój nieśmiały początek. Ile artystka zarabiała 14 lat temu? „Gdy mieszkałam w Poznaniu, miałam tylko tyle pieniędzy, ile zagrałam spektakli. Tysiąc złotych czy tysiąc dwieście - to była podstawa. Resztę wynagrodzenia otrzymywałam za zagrane spektakle. Za jedno przedstawienie dostawałam chyba sto złotych, za główną rolę - dwieście dwadzieścia złotych”, wyznała u Żurnalisty.

„Jeżeli miałam trzy/cztery spektakle, w których grałam główną rolę, to łatwo to zsumować. Maksymalnie grałam w miesiącu dziewięć spektakli, ale nie tych z główną rolą. Tych z główną były trzy. Czyli miałam średnio dwa i pół tysiąca złotych miesięcznie”, dodała.

Na pewnym etapie życia aktorka postanowiła zamieszkać w stolicy. Szybko okazało się jednak, że obowiązki zawodowe los rozstrzelił jej po całej Polsce… „Płaciłam za pokój, który wynajmowałam w Warszawie, za pociągi… Na pociągi mi chyba najwięcej kasy schodziło, a jeździłam po całej Polsce, bo nie tylko do Warszawy i do Poznania, ale też do Opola, do Krakowa, gdzie kończyłam studia, czasem do Gdyni. Tryb koczowniczy”, wspominała w podcaście.

Czytaj też: Barbara Kurdej-Szatan o kryzysie w związku: „Miałam wrażenie, że jednak do siebie nie pasujemy i że za szybko się pobraliśmy”

Bartek Wieczorek/LAF AM

Barbara Kurdej-Szatan o hejcie

W tym samym wywiadzie aktorka podjęła też temat hejtu. Wiele osób wciąż nie może wybaczyć aktorce wulgarnej wypowiedzi o Straży Granicznej. Gwiazda przeprosiła już za formę wypowiedzi, którą wybrała, ale to nie wystarczyło, by zatrzymać falę hejtu.

Basia Kurdej-Szatan nie zamierza jednak robić z tym nic na siłę. „Ja mam gdzieś ocieplanie wizerunku, bo ja nie muszę sobie ocieplać wizerunku. Nawet nie mam ochoty tego robić, bo wyjątkowo długo miałam naprawdę mocno ciepły wizerunek, który mnie często irytował. I wcale nie żałuję, że się wydarzyło, jak się wydarzyło, a ocieplanie wizerunku mam naprawdę w d*pie”, przyznała Żurnaliście bez ogródek.

Cenicie Basię, że jest szczera do bólu?

Reklama

SPRAWDŹ TEŻ: Barbara Kurdej-Szatan nie chciała zostać prowadzącą Dzień Dobry TVN. Wyjaśniła powód

Marlena BieliNska/Move Picture
Marlena Bielińska/MOVE
Reklama
Reklama
Reklama