„Nie umiem być już dzielna”. Babcia Edyty Herbuś trafiła do szpitala
Tancerce trudno było ukryć łzy
Edyta Herbuś nie ukrywała łez i smutku. W rozmowie z fanami wyznała, że jej babcia trafiła do szpitala. „Nie umiem być już dzielna”, mówiła zaniepokojona. Dziś podziękowała obserwatorom za wsparcie. Jej wpis chwyta za serce. Jak czuje się babcia tancerki?
Edyta Herbuś martwi się o babcię
Edyta Herbuś cieszy się ogromną sympatią widzów. Artystka skradła ich serca występując na parkiecie Tańca z gwiazdami. Potem jej kariera nabrała tempa. Tancerka dzieli się obserwatorami kulisami pracy i fragmentami życia prywatnego za pośrednictwem mediów społecznościowych. Edyta Herbuś nie ukrywa, że praca jest dla niej ważna, ale to rodzina zawsze stoi na pierwszym miejscu. Co jakiś czas zamieszcza w sieci kadry z najbliższymi. Gwiazda mocno przeżyła ostatnie wydarzenia. Jej ukochana babcia ma problemy zdrowotne i potrzebna była pomoc. Kobieta trafiła do szpitala.
Edyta Herbuś nie potrafiła ukryć łez. Na Insta Stories wyznała, że to dla niej trudne chwile i ciężko jest jej sobie poradzić z myślą, że ukochanej osobie coś dolega. „Nie umiem być już dzielna. (…) Babunia w szpitalu... Nie wiem, co to dalej będzie... Trzymajcie kciuki za zdrówko babuni proszę...”, napisała.
U babci Edyty Herbuś wykryto wodę w płucach i musiała być przewieziona do kolejnego szpitala. Gwiazda czuła bezradność i przyznała, że w takich sytuacjach wpada w panikę.
„Kochani moi, to jest po prostu nie do wiary! I dzwonię do tej Tolki, już nie wiem, jak człowiek ma sobie z tym radzić, jak jest taki bezradny i do jednego szpitala zabrało ją pogotowie, okazało się, że ma w płucach jakąś wodę i muszą ją zabrać do kolejnego, jeździ w tej karetce od szpitala do szpitala i się wariatka tak chichra jak do niej dzwonię i się martwię, a ona się śmieje”, mówiła Edyta Herbuś.
Zobacz też: Edyta Herbuś pokazała swoje mieszkanie! Jest wyjątkowe…
Jak czuje się babcia Edyty Herbuś?
Gwiazda podziękowała fanom za wsparcie i miłość, którą jej przesyłali. Na szczęście stan jej babci się poprawił. „Dziś babcia czuje się trochę lepiej. Po kroplówkach wróciła do niej energia. Teraz czekamy na decyzję lekarza, co dalej, żeby pomóc jej w powrocie do zdrowia”, mówiła tancerka. Edyta Herbuś jest wdzięczna za wszystkie słowa i dobre wiadomości, które w ostatnim czasie do niej docierały. Tancerka zamieściła jeszcze poruszający wpis, w którym opowiedziała o swoim strachu i wyznała, jak wiele zawdzięcza w swoim życiu babci.
„U mnie wczoraj wylało się sporo smutku. Przykryty był strachem o bezpieczeństwo najbliższych. To był dzień, w którym doszła do głosu moja mała, cholernie dzielna dziewczynka. Czasem nawet za bardzo. A dzieci potrzebują nie musieć być dzielne... Nie wiem dlaczego jest to dla mnie aż takie wyzwanie .. ale przezwyciężam to. Puszczam. Tak jak wczoraj. Moja babcia uczy mnie wszystkiego. Bezwarunkowej miłości, radości życia, życzliwości , oddania... A teraz mam wrażenie, że przygotowuje mnie do najtrudniejszej próby zaufania. Uciekam przed tą konfrontacją od dawna... Wiem, że muszę się z tym zmierzyć, choć na samą myśl wciąż ogarnia mnie panika